Jak rozumiesz myśl Jana Pawła II: Człowiek jest tyle wart, ile może dać drugiemy czlowiekowi

Że to co dajemy wraca do nas w tej samej sile taka sama zasada jak np. (oko za oko, ząb za ząb) :)

człowiek, który jest samolubny nie jest lubiany. jest niepotrzebny. za to człowiek, który pomaga innym, jest miły i towarzyski jest zawsze dobrze traktowany i ma dużo przyjaciół, którzy skoczyliby za nim w ogień. O samoluba nikt się nie martwi. wszyscy mówią: co mnie on obchodzi?! jak chciałem, żeby mi pomógł, poszedł sobie. mam go gdzieś! za to o tego mmiłego i fajnego będą zamartwiać się wszyscy. bo on jest dla nich kimś ważnym