( akapit ) Gdy raz szłem z moim kuzynem przez łakę bo wracaliśmy z urodzin zobaczyliśmy coś świecącego ale nie zwróciliśmy na to uwagi. Postanowiliśmy to jutro sprawdzić a w domu nic o tym nie mówić. Szcególnie mojemu kuzynowi ( wymyśl imię ) który jest gadatliwy. Mówiliśmy o tym troche ale przeskodził nam młodszy brat mojego kuzyna. Ma na imię ( wymyśl ). Ma dopiero roczek i wszystkim pokazuje języki. Czasami nawet przytuli się do nogi i nie puści. Dobra, ale gdy gadaliśmy o tym świecącym punkcie nie wiedzieliśmy, że coś nas obserwuje.... poźniej umyliśmy się, zrobiliśmy sobie popcorn i zasneliśmy przed telewizorem. Rano obudziliśmy się.... w lesie!? ( Twoje imię )- Gdzie my jesteśmy!? Jak tu się znaleźliśmy!? ( Kuzyn )- Nie wiem ale nie chce tu być.... sam w lesie.... gdzie są zwierzęta które na ciebie czychają... ( Ty )- Cicho! Nie strasz mnie! ( Kuzyn )- Ha... ( Ty )- Ale co my tu robimy i jak się tu znaleźliśmy?! ( kuzyn )- może to psikus? ( Ty )- Jeżeli tak to wcale nie śmiesz... Przerwało mi jakieś buczenie, jeżeli tak to nazwać... Najpierw było ciche ale co 5 sekund głośniejsze. ( Kuzyn )- ( Twoje imie ), za tobą! Odwróciłem się i zobaczyłem.... zielonego stwora, był ogromny! Wziąłem kamień i miałem już w niego rzucać ale on nagle powiedział: ( wymyśl nazwe kosmity )- Czekaj! Zgubiłem kotka! ( Ty )- Co!? Przecież jesteś kosmitą! ( kosmita )- Ale nie agresywnym! ( Kuzyn )- Pff... już ci wierze ( ironia ) ( kosmita )- Naprawde! Szukam tylko kota! ( kuzyn )- Ale ty masz na nosie kota! ( kosmita )- Rzeczywiście! Kosmita miał na nosie kota który spał sobie słodko. ( kosmita )- Hmm... jak on tu się znalazł? ( Ty )- Nie wiem ale teraz wynocha z naszej ziemi kosmito! ( kosmito )- Prosze ładniej! Wtedy rzuciłem w nim kamieniem a on rozpłynął się w powietrzu. Został tylko kot który biegał w kółko i też znikł. ( Ty )- Dziwne... ( kuzyn )- Ta... Co ten kot robił!? ( Ty )- Ech.... chodź... do domu. Gdy byliśmy w domu okazało się, że lunatykowaliśmy i poszliśmy do lasu. ( Ty )- Może tak było... ( kuzyn )- No... Ja z kuzynem w końcu to zaakaceptowaliśmy i nie wspominamy o tym. KONIEC
Opowiadanie na temat moje spotkanie z kosmitą musi być długie gdzieś na kartce A4
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź