Opisz swój dzień (min. 10 zdań). Podaj godzinę o której wykonujesz daną czynność. Przetłumacz na Język Polski.

Dzisiaj rano mój budzik nie pozwolił mi romansować dalej z łóżkiem i musiałam niestety wstawać o 6:20. Gdy w koncu się ogarnełam i wstałam z łózka poszłam do łazienki, wrociłam do pokoju, włączyłam telewizor i od razu włączylam na VIVE i tak jak codziennie słuchałam muzyki, zaczęłam sie ubierać, potem zjadłam płatki z mlekiem i poszłam się umyć. Jakoś o 07:00 włączylam prostownicę i w tym czasie gdy prostownica się nagrzewała ja zaczęłam sie malować. Potem gdy już cała się ogarnęłam poszłam do garderoby, bo nie mogłam zdecydować sie czy ubrać dzisiaj czerwone czy niebieskie trampki. W końcu zdecydowałam sie na niebieskie. Ubrałam je i wyszłam do szkoły, po drodze spotkałam moją najlepszą przyjaciólke i razem poszłyśmy do szkoły, gdy byłam już kawałek za domem przyjaciółka przypomniala mi że miałam zabrać zeszyt z polskiego mojego kolegi, no więc cofnęłysmy się do mnie po zeszyt i w koncu jakoś 7:42 byłam już w szkole. Poszlam położyć plecak przed salą 34 i wtedy poszłysmy do łazienki ogarnąć fryzurę. Szybko zleciał ten czas i w koncu był dzwonek na lekcje. Na pierwszej lekcji tak mi się nudziło, że zaczęłam plakac z tęsknoty do mojego bliskiego kolegi, który jest teraz w Bydgoszczy w szkole i wróci dopiero na weekend. Wziełam husteczke z kieszeni no i wiadomo zaraz dalej była beka na lekcji. Potem była fizyka...koszmar ! -.- dowiedziałam sie ze mam na koniec 2. Super super super! ;o I tak jakoś mi minał cały dzien w szkole..nic specjalnego. ;x Wrociłam do domu, zjadlam obiad. Weszlam troche na aska i fejsa zobaczyc co tam sie dzieje, potem wrociła moja mama. Poszłam z nią do sklepu na zakupy, bo jutro jade z klasą do kina. Wróciłysmy wyciągnęłam torbe spakowalam wszystko co mi jest na jutro potrzebne. Odrobiłam już lekcje na środę...Potem ubralam pizamę i położyłam się na trochę spać :) W koncu wstalam ogarnełam sie i włączyłam dalej fejsa i muzykę :) Podłączyłam w tym czasie jeszcze telefon, bo mi sie rozladował, a akurat pisałam z kolega na fonie...No i tak mi mija dzien. Tak sobie mysle, że to pierwszy tak nudny dzien od dłuzszego czasu...ale mysle ze takie leniuchowanie tez jest spoko, wiec dałabym tak z 8 :) pozdrowienia <3