Proszę o jakiś krótki wierszyk o jednorożcu. Błagam jak najszybciej i jakiś nie głupi. P.S. linków nie przyjmuje.

Za oknem wielkie pole niskim płotem ogrodzone a na polu ziemię orze śnieżnobiały jednorożec wyruszył kiedyś w świat szukać przygód mocnych wrażeń znalazł jednak tylko bat jakże różny od wyobrażeń założyli mu kierat i klapki na oczy żeby z jedynej słusznej drogi nie mógł zboczyć jednorożce nie wymarły tylko zmieniły barwy i spiłowano im rogi upodabniając je do koni

Prev Biegnie rumak srebrzysty Poprzez step szeroki Biegnie rumak ciągle I to bez żadnej zwłoki Błyszczy wielki róg Po środku białego czoła Galopuje bardzo szybko Ile sił wydobyć zdoła Srebrna lekka grzywa I ogromny złoty ogon Mruga piwne oko A kopyta tupią ile tylko mogą Czarne zgrabne nogi Wzniecają w koło kurz Za koniem podąża wiatr I dogania go tuż-tuż Uciekaj, piękny jednorożcu Niech cię wicher nie dogoni Boś ty potężniejszy Niż całe stado koni Umknął srebrzysty koń Wiatr pozostał w tyle Odpoczywa jednorożec A w powietrzu latają bajeczne motyle Mozesz go troche skrocic jesli chcesz