Moje wakacje 1 lipca pojechałam z koleżankami i kolegami na kolonie. Wyjechaliśmy o jedenastej trzydzieści z pod szkoły w Skomlinie. Jechaliśmy sześć godzin. Gdy zajechaliśmy na miejsce rozpakowaliśmy się i zeszliśmy na obiado-kolacje. Już w pierwszych dniach poznałam koleżanki z okolic Wielunia i nie tylko. Następnego dnia poszliśmy zwiedzać najbliższe okolice Poronina. Poronin był blisko Zakopanego – zaledwie jeden kilometr. Następne dni spędziłam miło z koleżankami ze Skomlina. Gdy przyjechałam z koloni to w lipcu już nigdzie nie pojechałam. Natomiast w sierpniu pojechałam do brata. Grałam z bratankiem w siatkówkę i inne gry. Po kilku godzina przyjechała do niego kuzynka Kasia. Razem wymyślaliśmy różne zabawy i gry. Gdy przyjechałam do domu razem ze mną przyjechał bratanek i też wymyślaliśmy gry. Szczególnie graliśmy w siatkówkę. Następnego dnia pojechał do domu. Po dwóch tygodniach mojemu drugiemu bratankowi wypadła wycieczka na warsztaty. Pojechałam razem z nim. Gdy przyjechałam spałam tam a na kolacje jedliśmy frytki mmm… pycha były. Następnego dnia tata jechał z pracy więc mnie zabrał. 1 września mama miała wycieczkę więc mnie i moją siostrzenice zabrała na nią. Pojechaliśmy na Górę Świętej Anny. Ta wycieczka była jednodniowa. W drodze jedliśmy pyszny placek. Gdy przyjechaliśmy na miejsce byliśmy na mszy. Padał deszcz ale wytrzymaliśmy. W drodze powrotnej wstąpiliśmy do zoo.
opowiadanie o wakacjach na półtorej strony A4 , potrzebuje jak najszybciej opowiadanie z j.polskiego o wakacjach moze być zmyślone ale z sensem :)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź