W mojej pracy chciałam przedstawić kilka wad wzroku, które dotykają ponad połowę obywateli Polski. Wybrałam te najczęściej występujące wśród społeczeństwa. Na pierwszy rzut oka patrząc w książkę pisaną drobnym drugiem litery wydają się zamazane. To oznaka, że cierpimy na krótkowzroczność. Wada ta polega na tym, że siatkówka oka leży zbyt daleko i światło załamuje się przed nią. Skutkiem jest to, że nie odróżnimy kształtu gwiazdy od kółka w odległości kilku metrów. Wadę możemy leczyć stosując soczewki dwuwklęsłe. Druga przeciwstawna wada jest to dalekowzroczność. Rzadziej spotykana niż poprzednia.W tym wypadku siatkówka znajduje się w zbyt małej odległości od soczewki albo promienie świetlne są załamywane za słabo, by skupić się na siatkówce. Powoduje to, że słabo i niewyraźnie widzi się przedmioty leżące blisko. Teraz omówię zupełnie inną wadę wzroku. Wada ta polega na nieodróżnianiu barw, najczęściej zielonej lub czerwonej- mowa oczywiście o daltonizmie. W niektórych wypadkach daltoniści w ogóle nie odróżniają barw- postrzegają świat w czerwieni, bieli i odcieniach szarości. Jednak kształty rozpoznają kilkukrotnie lepiej od osoby zdrowej. Ostatnią wadą, o której napiszę to astygmatyzm. Pojawia się gdy soczewka ma niewłaściwy kształt lub jest nierówna powierzchnia rogówki. Sprawia ona, że światło nie jest skupiane w jednym punkcie, lecz w wielu, ułożonych najczęściej w pionową linię. Widziane obrazy są rozmyte lub zniekształcone. Wadę korygujemy dobierając odpowiedni soczewki.
