W „Córce Czarownic” Dorota Terakowska tworzy bowiem krainę zwaną Wielkim Królestwem. Owe królestwo swoją wielkość zawdzięcza nie tyle rozmiarowi terytoriów, które obejmuje, co dobrobytowi i harmonii panującymi pod rządami kolejnych władców królestwa. Mieszkańcy krainy czuli się w niej do tego stopnia bezpiecznie, że król Luil XXIII postanowił zlikwidować stan rycerski, zaś jego następca Luil XXIV rozkazał zniszczyć i zakopać całą broń, po to by już nigdy więcej nie stanowiła dla nikogo zagrożenia. Wówczas na bezbronne, nieprzeczuwające niebezpieczeństwa królestwo najechali bezlitośni Urghowie, zamieniając szczęśliwych dotąd mieszkańców w rzeszę niewolników. W królestwie po latach świetności i dobrobytu zapanowała tyrania. Przez siedemset siedemdziesiąt siedem lat naród był zniewolony, a jego mieszkańców zmuszano do ciężkiej, ponadludzkiej pracy. Troche długo pisałam licze na naj
XD to kot wszechczasów ja tylko tak pisze XD