Analiza i interpretacja wiersza Zbigniewa Herberta pt: "Przesłanie Pana Cogito"
Swoją analizę i interpretację wiersza chciałabym rozpocząć od zaprezentowania pokrótce sylwetki Zbigniewa Herberta.
Zbigniew Herbert, wybitny poeta, eseista, autor utworów dramatycznych i słuchowisk urodził się 29 października 1924 roku we Lwowie. Zmarł w 1998 roku w Warszawie. Pisarz o wielkim dorobku i wyjątkowym autorytecie artystycznym i moralnym. Był członkiem Armii Krajowej, w 1942 roku ukończył szkołę podchorążych. Studiował filologię polską na tajnym Uniwersytecie Jana Kazimierza, ukończył również jako magister ekonomii w 1947 roku Akademię Handlową. Próbował też swoich sił na wydziale prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Pierwsze artykuły Herberta ukazały się podczas jego studiów prawniczych w Tygodniku Wybrzeża. Od 1950 roku przebywał w Warszawie, gdzie studiował filozofię na UW. Herbert debiutował jako poeta na łamach tygodnika Dziś i jutro w roku 1950, jednak jego pierwszy tomik poetycki Struna światła wydał dopiero w 1956 roku. Zbigniew Herbert został uhonorowany wieloma prestiżowymi nagrodami m.in. Herdera (1973 r.) i Petrarki (1978 r.). Jest poetą znanym i cenionym nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Jego wiersze tłumaczone są na język angielski, włoski, czeski, holenderski i szwedzki.
Do najwybitniejszych osiągnięć poezji Herberta należy zbiór „Pan Cogito” wydany w 1974 roku. Tytułowy bohater, Pan Cogito, to inaczej „człowiek myślący". Herbert wyraźnie nawiązuje tutaj do Kartezjusza i jego słynnej tezy „Cogito ergo sum" („myślę, więc jestem") .
Na cykl o Panu Cogito składają się przemyślenia i refleksje filozoficzne. Tytułowy Pan Cogito to postać, która twórczo przemierza świat, analizuje podstawowe problemy egzystencjalne, ponosi porażki, jest bezsilna, ale zawsze na nowo podejmuje wędrówkę przez życie. Podsumowaniem całej podróży, bogatej w obserwacje i doświadczenia jest wiersz pt: Przesłanie Pana Cogito, umieszczony na końcu tomiku .
Tytuł wiersza informuje nas, że jego treść jest pewnego rodzaju „drogowskazem”, który kieruje każdego człowieka na drogę zasad, reguł, a nawet przykazań dobrego postępowania. Przesłanie Pana Cogito jest przykładem liryki maski. Podmiot liryczny wciela się tu w stworzonego przez Herberta, tytułowego Pana Cogito. Można również powiedzieć, że jest to przykład liryki apelatywnej. Świadczy o tym to, iż Pan Cogito przekazuje czytelnikowi polecenia określające godną postawę człowieka. Wiersz Herberta jest wierszem nieregularnym: liczby wersów w zwrotkach różnią się od siebie. Pozbawiony jest również jakiejkolwiek interpunkcji. Poeta rezygnuje z oddzielania swoich myśli przecinkami czy kropkami. Z adresatem Przesłania Pana Cogito może utożsamiać się każdy , kto poszukuje odpowiedzi na pytania o sens życia, moralność czy etykę.
Wiersz rozpoczyna i kończy się apostrofą „IDŹ”, która jednocześnie pełni funkcję anafory. Można również powiedzieć, że cały wiersz jest rozbudowaną apostrofą, o czym świadczą, rozpoczynające kolejne zwrotki czasowniki w drugiej osobie liczby pojedynczej trybu rozkazującego: „bądź”, „strzeż”, „czuwaj”, „powtarzaj”.
Pisanie w trybie rozkazującym może świadczyć o swoistym wzywaniu przez Herberta do walki.
Nagrodą dla zwycięzcy jest „złote runo nicości”. Zwrot ten jest jednocześnie oksymoronem, który zwraca uwagę czytelnika na pozorną nielogiczność jego walki. Jednak już w kolejnym wersie, jakby nie zważając na poprzednie słowa, podmiot liryczny nakazuje dalszy marsz.
Każda zwrotka wiersza Przesłanie Pana Cogito traktuje o czymś innym, zawiera wskazówki, wg których człowiek powinien postępować, by być prawym i godnie przebyć życie.
Wskazówki zawarte w kolejnych zwrotkach wiersza tworzą swoisty zestaw przykazań Pana Cogito. Kodeks sformułowany przez Pana Cogito w wielu miejscach podaje w wątpliwość zasady i sformułowania zawarte w Ewangelii. Nie uznaje takich ewangelicznych wartości, jak miłosierdzie czy przeznaczenie. Każe działać konsekwentnie i odważnie, manifestować pogardę dla nikczemników. Na kodeks ten składają się przykazania moralne człowieka czasów zagrożenia. Pan Cogito jawi się w tym wierszu jako pewnego rodzaju nauczyciel, mistrz, który posiada tajemnicę dobrego życia. Zwraca się on bezpośrednio do odbiorcy. Nakazuje mu iść drogą przebytą wcześniej przez innych, kresem której będzie "złote runo nicości". To ono będzie ostatnią nagrodą. Nagroda ta nie obiecuje jednak człowiekowi, który wypełni przesłanie, raju i wiecznego szczęścia po śmierci, stawia natomiast przed nim trudne i niewdzięczne zadanie. Człowiek ów powinien zachować godność i odwagę, powinien „iść wyprostowany”, nawet jeśli będzie jedynym, „nie odwróconym plecami i nie obalonym w proch” , jedynym, którego na to stać. 5 zwrotka mówi człowiekowi, że nie wolno mu popaść w obojętność wobec poniżania innych. Powinien przyjąć postawę otwartą wobec świata, a wobec przemocy zastosować Gniew. Do "szpiclów katów tchórzy" musi żywić niesłabnącą pogardę, wiedząc jednak, że są silniejsi i do nich będzie należało zwycięstwo.
W kolejnej zwrotce podmiot liryczny poucza, iż nie należy przebaczać w imieniu skrzywdzonych, tych, których „zdradzono o świcie”, bo tylko oni mają do tego prawo.
W 7 zwrotce Pan Cogito ostrzega przed „niepotrzebną dumą” . Wyraża swój niepokój o człowieka, mówi, że istnieje niebezpieczeństwo, że ten, który zdobędzie się na postawę opisaną we wcześniejszych zwrotkach, poczuje się wybrany, wyróżniony z grona innych, popadnie w pychę. Dlatego jego obowiązkiem staje się osiągnięcie pokory, a także obrona przed oschłością serca.
Kolejne 2 zwrotki pokazują, że w znalezieniu właściwej miary dla siebie i swoich poczynań pomaga umiejętność zachwycania się światem natury. Przyroda pozwala bowiem dostrzec, jakim cudem jest życie, umożliwia spojrzenie na siebie jak na element, bynajmniej nie najważniejszy, ale jako element łańcucha istnienia.
Aby osiągnąć zamierzony cel, czyli „zdobyć dobro, którego się nie zdobędzie”, człowiek musi nieustannie przypominać „stare zaklęcia ludzkości, bajki i legendy” oraz powtarzać sobie o wartościach, kierujących postępowaniem tych, których ludzkość uznała za swoich bohaterów.
Z wielu wartości, Pan Cogito przytacza wolność mówiąc "ci którzy szli przez pustynię i ginęli w piasku". Jest to nawiązanie do wędrówki narodu izraelskiego z Egiptu do ziemi obiecanej. Mówi również o honorze, którego symbolem jest postać Rolanda, który mając do wyboru śmierć czy hańbę, wybiera to pierwsze.
Wspomina również odważnego Hektora i Gilgamesza, który buntuje się przeciw materialnym ograniczeniom ludzkiej egzystencji i wyrusza w poszukiwaniu nieśmiertelności. Bohaterów tych łączy jedno: podjęcie w jakimś momencie życia decyzji o walce z góry skazanej na przegraną, w imię godności człowieka i buntu przeciw materialnym ograniczeniom jego egzystencji.
Ten, kto podejmie trud realizacji wymienionych wartości przesłania Pana Cogito, w materialnym wymiarze nie zyska nic. Przesłanie wzywa do heroizmu nie obiecując za to żadnej nagrody. Do "ciemnego kresu", po "złote runo nicości" dojdą wszyscy, dobrzy i źli. Pozwoli to połączyć własne życie z tą częścią ludzkiej tradycji, która zrodziła wzory postępowania, ideały i mity. Przyjęcie innej, łatwiejszej i wygodniejszej postawy powoduje, że człowiek oddziela się od własnych korzeni. Człowiek, powinien zdobyć się na heroizm, gdyż "ma mało czasu, a trzeba dać świadectwo". Z tego fragmentu wiersza wynika, że życie jest zadaniem do wykonania. Człowiek musi zdobyć się na odwagę do działania i pogardę wobec "szpiclów, katów i tchórzy" choć nie ma złudzeń, co do tego, że to oni wygrają.
Przesłanie Pana Cogito głosi, że trzeba być porządnym człowiekiem nie licząc na nagrodę, ponieważ tak skonstruowany jest świat. Wygrywają w nim obłuda, bezwzględność i cynizm. A jednak podjęcie trudu i ryzyka realizacji odwiecznych wartości ludzkości może być nagrodą - tylko ono bowiem nada wartość nicości, czekającej u kresu drogi.
Analizując ten wiersz należy przede wszystkim zwrócić uwagę na okres jego powstania. Cała seria wierszy z udziałem Pana Cogito łączy się z ideą godnego postępowania w warunkach totalitarnego zniewolenia. Wierszem poprzedzającym Przesłanie Pana Cogito w tomiku jest utwór Pan Cogito o postawie wyprostowanej. Takie zestawienia nie jest u Herberta przypadkowe. Poeta podkreśla wagę chwili, która wymaga wyboru. Właściwa jest tylko jedna droga - dochowanie wierności własnym ideałom, zachowanie wspomnianej postawy wyprostowanej. Dlatego nie znajdziemy w wierszu oznak wahania.
Przesłanie Pana Cogito zawiera prawdy, które poeta uznał za najważniejsze dla tych, którzy nie chcą się poddać niedemokratycznej władzy. Nie przeciera jednak nowego szlaku - tą drogą poszło już wielu. Słowa „ocalałeś nie po to aby żyć” pokazują, że ważne jest działanie. Wymaga ono odwagi i czujności. Podmiot liryczny wiersza nawołuje do walki, aczkolwiek nie daje adresatowi tych słów żadnej nadziei na zwycięstwo. Wiersz kończy się opisem nagrody, która czeka idącego za radą Pana Cogito: „a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką, chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku”. Niestety człowiek żyjący zgodnie z zaleceniami Pana Cogito stoi na przegranej z góry pozycji. Jednak ostatnie zdanie utworu wskazuje na konieczność pozostania konsekwentnym w swym wyborze. Chcąc zachować godność i człowieczeństwo nie wolno się ugiąć, poddać. Stąd właśnie wynika ostateczne wezwanie, stanowiące o przesłaniu moralnym i etycznym wiersza: „Bądź wierny Idź ".
Według mnie „ Przesłanie Pana Cogito” jest wierszem niezwykle wartościowym. Ma na celu przede wszystkim nauczenie. Pan Cogito mówi o największych wartościach warunkujących nasze człowieczeństwo, powodujących, że jesteśmy godni, aby nazywano nas ludźmi. Wartościami tymi są według niego przede wszystkim godność, odwaga i wierność wyznawanym zasadom. Jednak postawa ta nie jest popularna i nie przynosi żadnych korzyści. Nie bez przesady Przesłanie pana Cogito można nazwać przesłaniem życiowym, dekalogiem moralnym człowieka, również a może przede wszystkim współczesnego.