Recenzja wystawy fotografii prasowej
„Pojęcie „fotografia prasowa” jest nierozerwalnie zwiazane z fotografią publikowaną w dziennikach, tygodnikach i miesięcznikach. Fotografia prasowa to wszak dziennikarstwo realizowane w formie wizualnej, podlega tym samym regułom co inne formy dziennikarstwa.(...) Tegoroczny Konkurs Polskiej Fotografii Prasowej potwierdził, że dobra fotografia istnieje. Fotografowie, zarówno ci związani z prasą, jak i niezależni, potrafią interesujaco opowiadać o codzienności i ważnych wydarzeniach.”
Andrzej Zygmuntowicz
W Lublinie w „Chatce Żaka” odbyła się w dniach od 22 pażdziernika 2003 do 30 listopada 2003 pokonkursowa wystawa Polskiej Fotografii Prasowej 2003. W dniu otwarcia organizatorzy Fundacja Konkurs Polskiej Fotografii Prasowej oraz ACK UMCS Chatka Żaka przygotowali spotkanie z laureatem nagrody głównej konkursu Bartłomiejem Zborowskim z „Rzeczpospolitej”.
A jak to się stało, że zdjecia dotarły do Lublina? Otóż organizatorem Konkursu jest Fundacja Konkurs Polskiej Fotografii Prasowej, niezależna organizacja typu non-profit, która wszelkie zgromadzone środki przeznacza na organizację konkursów, wystawę oraz inne działania służące popularyzacji i rozwojowi fotografii prasowej. Środki na działalność Fundacji pochodzą od sponsorów, którymi w 2003 roku są: Fujifilm Polska, Rzeczpospolita, Studio Rzeczpospolita i agencja Ciszewski Public Relations.
Jury Konkursu Polskiej Fotografii Prasowej 2003, obradujące w dniach 10-11 maja 2003 w składzie: Anna Brzezińska - Rzeczpospolita, Joanna Zagórska - Gazeta Wyborcza, Leszek Fidusiewicz - Życie Warszawy, Wojciech Rzążewski - Axel Springer Polska (przewodniczący), Tomasz Sikora - Viva!/Przekrój, spośród 2238 zdjęć nadesłanych przez 211 autorów wybrało 156 zdjęć na wystawę pokonkursową i przyznało następujące nagrody:
Nagrodę główną konkursu - "Zdjęcie Roku" - otrzymał Bartłomiej Zborowski z "Rzeczpospolitej" za zdjęcie pt. "Papa", ukazujące Jana Pawła II podczas Jego wizyty na krakowskim Cmentarzu Rakowickim.
Nagrody w sześciu kategoriach otrzymali:
WYDARZENIA
Za fotoreportaż
I nagroda - Piotr Kowalczyk "Rzeczpospolita" - "Konflikt palestyńsko - izraelski"
II nagroda - Piotr Bernaś "Gazeta Wyborcza" - "Ożarów", ukazujący pracowników broniących likwidowanego zakładu
III nagroda - Robert Kowalewski "Gazeta Wyborcza" - "Droga", ukazujący uchodźców czeczeńskich w Polsce
Za zdjęcia pojedyncze:
I nagroda - Rafał Guz "Rzeczpospolita" - "Matka", ukazujące matkę skazaną na 25 lat więzienia za zlecenie zabójstwa swego dziecka
II nagroda (ex aequo): Maciej Jeziorek "Tygodnik Solidarność" - "Jesień Solidarności" - podczas demonstracji stoczniowców w Warszawie; Beata Kitowska "Gazeta Wyborcza Gdańsk" - "Strajk w Stoczni"
III nagroda - Maciej Macierzyński, agencja "Reporter" - "Montana" - blokada drogi w Zawadzie
LUDZIE
Za fotoreportaż
I nagroda - Beata Ostrowska, amatorka, "Kochać i być" - przedstawiające ostatnie tygodnie życia babci autorki
II nagroda - Rafał Klimkiewicz, "Trybuna Śląska", agencja Edytor - "Spotkania" - podczas wizyty Jana Pawła II w Polsce
III nagroda - Wojciech Radwański, amator - "Aficionados - ludzie corridy"
Za zdjęcie pojedyncze
I nagroda - Bartłomiej Zborowski, "Rzeczpospolita" za zdjęcie pt. "Papa"
II nagroda - Maciej Zienkiewicz, "Gazeta Wyborcza" - "Tygrys" - portret Dariusza Michalczewskiego
III nagroda - ex aequo: Michał Mutor, "Gazeta Wyborcza" - za portret Jerzego Urbana; Piotr Kowalczyk "Rzeczpospolita" - "Uwaga, uciekam" ukazujące Andrzeja Leppera podczas blokady w Zawadach
ŻYCIE CODZIENNE
Za fotoreportaż
I nagroda - Tomasz Tomaszewski, "National Geographic", "W centrum" - codzienne życie pacjentów Centrum Zdrowia Dziecka
II nagroda - (ex aequo): Arkadiusz Gola, "Dziennik Zachodni" - "Misterium" - ukazujące Misterium Męki Pańskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej; Witold Krassowski, Network Photographers - "Parowozownia Wolsztyn"
III nagroda - Jerzy Wierzbicki, amator, "Gdańsk suburbia" - ukazujące życie mieszkańców przedmieść Gdańska
Za zdjęcia pojedyncze
I nagroda - Bartłomiej Pawelec - "Portret codzienności"
II nagroda - Michał Grzybczak "Gazeta Wyborcza Katowice" - "Bierzcie i jedzcie" -wieczerza wigilijna dla samotnych i potrzebujących w parafii Piotra i Pawła w Katowicach
III nagroda - Andrzej Górski, fotograf niezależny - za zdjęcie z fotoreportażu "Kalendarz liturgiczny"
ŚWIAT, W KTÓRYM ŻYJEMY
Za fotoreportaż
I nagroda - Arkadiusz Gola, "Dziennik Zachodni" - "Śląska riwiera" - okoliczni mieszkańcy odpoczywają w krajobrazie hałd pokopalnianych
II nagroda - Grzegorz Dąbrowski "Gazeta Wyborcza Białystok" - "Ex Oriente Lux" - życie codzienne na pograniczu polsko - białorusko - litewskim
III nagroda - Tomasz Gudzowaty, Agencja TGP - "Naadam" - ukazujące gonitwę koni na mongolskim stepie
Za zdjęcie pojedyncze
I nagroda - nie przyznano
II nagroda - nie przyznano
III nagroda - Sławomir Kamiński "Gazeta Wyborcza", zdjęcie z reportażu "Nietoperz" - o nietypowym uczestniku debaty sejmowej.
SPORT
Za fotoreportaż
I nagroda - Artur Hojny, agencja Forum, "Słabość pozostawmy w domu" - o wspinaczce niepełnosprawnych
II nagroda - Rafał Milach, amator, "Skok w mgłę" - o ryzykownych skokach do wody w Lavadores w Portugalii
III nagroda - Piotr Grzybowski "Super Express" - "Nauka pływania" - nauka pływania kilkumiesięcznych dzieci
Za zdjęcie pojedyncze
I nagroda - Michał Sadowski "Rzeczpospolita" - "Olimpijski skok" - Adam Małysz w Salt Lake City
II nagroda - Piotr Andrews, agencja Reuters, "Buszkasi" - tradycyjne zawody konne w Afganistanie
III nagroda - Ryszard Poprawski, "Gazeta Lubuska" - "Czas Mundialu" - gra w piłkę sulęcińskich dzieci
KULTURA
Za fotoreportaż
I nagroda - Bartek Barczyk, "Gazeta Wyborcza Katowice" - "Portrety tancerzy"
II nagroda - Grzegorz Dąbrowski, "Gazeta Wyborcza Białystok" - "Artysta" - ukazujący malarza Leona Tarasewicza
III nagroda - Anna Włoch, "Marie Claire" - "Woda" - spektakl teatru Piny Bausch
Zdjęcia pojedyncze
I nagroda - nie przyznano
II nagroda - ex aequo: Grzegorz Dąbrowski, "Gazeta Wyborcza Białystok" - "Plaza Real" - ukazujące Leona Tarasewicza i jego pracę na placu w Barcelonie; Tomasz Reiss, agencja Tamtam - za zdjęcie z reportażu "Kulisy" - ukazujące występ baletu Teatru Balszoj
III nagroda - Karolina Sikorska - "Gazeta Wyborcza" - zdjęcie z reportażu "Missisipi thriller"
Nagrody specjalne ufundowane przez sponsorów otrzymali:
*Nagrodę Piotr Bernaś "Gazeta Wyborcza" - "Ożarów"
*Nagrodę "Najlepsze zdjęcie o Polsce" - Maciej Jeziorek "Tygodnik Solidarność" - "Jesień Solidarności"
*Nagrodę - Bartłomiej Sowa "Gazeta Wyborcza Wrocław" za zdjęcie "Offering" ze spektaklu teatralnego
*Nagrodę - Andrzej Wiktor, "Rzeczpospolita" - zdjęcie "We are the champions", ukazujące kibiców Legii Warszawa
Byłam na owej wystawie w Lublinie, pewnego deszczowego popołudnia. Miałam wielką nadzieję,że zobaczę orginalne, niebanalne, poprostu wyjadkowe fotki. A tu prosze- niespodzianka- mało bardzo zdjeć, które przyciągnełyby uwagę, nie dałyby oderwać wzroku, perełek jedynych w swoim rodzaju. Więkrzość „zwykłych fotek” cykanych prawie jak na imieninach u babci.
Co do tych „babcinych fotek” zacznę może-zdjęcie roku- I nagroda w kategorii Ludzie za zdjęcie pojedyńcze- Bartłomiej Zborowski (Rzeczpospolita)- „Papa”. Cóż, zdjęcie nieskromnie powiem przeciętne. Nic mnie nie ruszyło. Odczytałam je : Papież umiera, zobaczcie jaki ładny biały krzyż, jak ślicznie komponuje się z kolorem stroju Papieża!” . A dla mnie takie zdjęcie jest ... hmm...nie na miejscu ?
A jeżeli jetem już przy tym temacie to wstrząsneło mną jedna z fotografii I nagrody w kategorii życie codzienne za fotoreportaż autorstwa Tomasza Tomaszewskiego z National Geographic!!! Otóż zdjęcie małego chłopca, w chodziku, z dziwnym „urządzeniem” na głowie, mającym jak sądzę przywrócić go do zdrowia, z przerazonym wyrazem oczu,zamiast jak kazałby myśleć opis „ Centrum Zdrowia Dziecka (...) 97% dzieci przybywających do szpitala wychodzi z niego wyleczonych” napawać mnie nadzieją – zdołował zupełnie. Miałam niestety wątpliwą przyjemność leżenia w tym szpitalu i nie sądzę żeby obecność fotoreportera napawała mnie wielką radoscią, chociaż byłam wtedy dziekiem jak ten chłopczyk z fotki. To zdjecie to zupełne nieporozumienie!
Ale chwilę pózniej mój wzrok padł na zdjecie obok- również autorstwa pana Tomaszewskiego i również z Centrum Zdrowia Dziecka. I coż widzę? Pomimo tego,że fotografia przedstawia kolejnego chorego chłopca to niesie, jak dla mnie oczywiście , za sobą swoje wewnętrzne przesłanie. Zamknięte drzwi-zamknięta droga do szczęścia. Mały męzczyzna próbujący przebić mur swojej choroby- na próżno niestety. Smutna to była myśl ale prawdziwa- to zdjęcie to jedna ze wspomnianych wczesniej perełek.
Jeżeli już chwalę to nie moge zapomnieć o jednym ze zdjęć Rafała Klimkiewicza (agencja edytor/trybuna śląska/rzeczpospolita), które dostało II nagrodę w kategorii Ludzie za fotoreportaż! Wszystkie zdjęcia zrobione były w różnych sytuacjach w czasie pielgrzymki Papieża do kraju w 2002r, ale owe wybrane wydaje mi się niepowtarzalne. W pierwszym rzędzie tuż przed Ojcem Świętym pozdrawiającym wiernych rozhisteryzowane babcie, wspominające chyba koncerty Bitelsów. Zaraz za nimi panie w średnim wieku, z których jednej najwyrażniej Papież się podoba. Po lewej od pań młodzi ludzie z aparatami niezłej klasy, próbujący uchwycić wszystko okiem „niezawodnej technologii” , dalej wniebowzieta zakonnica, nie bardzo kapujący 15-sto latek itd, itp. Nic dodać nic ująć – karykaturalny obraz Polskiego społeczeństwa. Brawo !
Ale wrócmy z obłoków. Zdjecie Adama Małysza pana Michała Sadowskiego (Rzeczpospolita), I nagroda w kategorii Sport za zdjecie pojedyncze. Wiem, że w tym momencie narażę się wiekszości Polaków ogladajacych skoki narciarskie, ale to koszmar w moich oczach! Niebieskie do bólu niebo, dwie czarne narty, pomiędzy nimi „nasz Adaś” dokładnie na samym środku fotki i ... tyle. Zero przekazu ,no chyba,że skojażyć sobie pewną z reklamę czekolady ze sławnym panem z wąsami i już można melodyjnie nucić pod nosem „skacz, skacz jak Adam Małysz”
Wspomnę jeszcze tylko nie apropo wystawianych zdjeć, a całej aury( a może jej braku ?), która panowała w Chatce Żaka. Nie wiem jak spotkanie z autorem zdjecia roku, bo na nim nie byłam ale samotne przejście przez hol, na którym na sznurkach przy ścianach wiszą tekturowe prostokąty z ponaklejanymi zdjęciami i nie dostanie jakiegoś nagłego ataku depresjii graniczyło z cudem.
Sumując, tegoroczne jury nie dało zbyt wielu okazji do uniesień, czy tragicznych upadków. Ale jeżeli nawet taki człowieczek jak ja pałał złością przy jednych a jeszcze trochę i rozpłakałby się przy drugich zdjeciach to chyba znaczy,że wystawa odniosła skutek...