Czy pieniądze dają szczęście w oparciu o literaturę.
Od dawna nurtował mnie problem, czy pieniądze dają szczęście? Po długich rozważaniach doszedłem do wniosku, że pieniądze szczęścia nie dają. Aby poprzeć moją opinię zacytuję tu popularne stwierdzenie: „Pieniądze to nie wszystko”. Udowodnię to, podając kilka argumentów. Jako przykładami posłużę się postaciami literackimi oraz własnymi przemyśleniami.
Na potwierdzenie tezy podam postać Ebenezera Scrooge’a z „Opowieści wigilijnej” K. Dickensa. Człowiek ten był materialistą. Doskonale potwierdzał, że pieniądze szczęścia nie dają. Scrooge całe swoje życie poświęcił na gromadzeniu pieniędzy, które go unieszczęśliwiły. Stracił swoją żonę, bo nie mogła znieść jego postępowania. Odsunął się od ludzi oraz rodziny. Był samotny i oschły. Ale tego nie dostrzegał, ponieważ nie wiedział na czym polega sens i wartość ludzkiego życia. Prawdziwe szczęście daje człowiekowi miłość i szacunek innych. Ebenezer zrozumiał, co to znaczy szczęście po nawiedzeniu duchów. Stał się człowiekiem pogodnym, dla którego obecność innych osób nie była już obojętna. Dopiero wtedy zaczął dostrzegać co stracił.
Po drugie, weźmy pod uwagę postępowanie Harpagona z lektury „Skąpiec” Moliera. Mężczyzna ten, był człowiekiem niezbyt dbającym o swój wygląd zewnętrzny, albowiem całe swoje życie skupiał na gromadzeniu pieniędzy w sejfie. Kochał je nade wszystko. Nie interesował się sprawami swoich dzieci, był wpatrzony tylko w bogactwa. Był krętaczem i kłamcą. Jeżeli robił coś „dobrze”, to tylko, aby zyskać pieniądze. Biorąc pod uwagę postać Harpagona uważam, że jest osobą jakich wiele w dzisiejszych czasach. Skąpiec, mimo że miało dużo pieniędzy potrzebował pomocy innych. Gdy szukał swojej szkatułki w ironiczny sposób - nikt nie chciał mu pomóc, wszyscy się od niego odwrócili. Oto kolejny przykład, że pieniądze szczęścia nie dają. Harpagon miał „klapki” na oczach. Nie dostrzegał, że jego dzieci żyją w nędzy i smutku. Ta książka potwierdza tezę i dla wielu ludzi może być nauką jak postępować z pieniędzmi w życiu.
Jestem przekonany, że w dzisiejszych czasach także pieniądz nie gra najważniejszej roli w życiu człowieka. Myślę, że niektórzy ludzie nie potrafią dobrze wykorzystać pieniędzy. Michael Jackson, człowiek dobrze znany jako muzyk, także kontrowersyjny, swoje pieniądze przeznaczył na zbędne operacje plastyczne. Zmienił kolor skóry, kiedyś miał czarny, a teraz jest białym człowiekiem. Przez te operacje stracił wszystkie żywe komórki na nosie! Trudno, ocenić, czy pieniądze zostały przez niego źle wykorzystane. Realizując swoje marzenia, zniszczył swoje zdrowie.
Nie należy zapominać również o dobrych ludziach. Sting jest słynnym wokalistą. Dobrze, wie, że pieniądze to nie wszystko. Jego zarobki są przeznaczane na walkę z głodem w Afryce. Człowiek ten, ma dobre serce, rozumie co to znaczy ludzkie cierpienie. Dlatego pomaga biednym i wie, że to jest dla niego najważniejsza rzecz oprócz rodziny i śpiewania. Także św. Freddy Mercury, wokalista legendarnej grupy Queen był człowiekiem o złotym sercu. Sam nieuleczalnie chory na AIDS walczył z nią na całym świecie. Zrozumiał, że najważniejsze w
życiu jest zdrowie.
Moim zdaniem, pieniądze szczęścia nie dają. Nie wolno „zwariować” pod ich wpływem. Sądzę, że najważniejsze jest nasze zdrowie, którego nie można kupić. Także wszystkich naszych uczuć nie można kupić. Pieniądze okazują się to „bezradne” i zbędne. Wielu ludzi zrozumiało, co dla nich jest najważniejsze i wszyscy ci żyją zgodnie z innymi. Są doceniani i poważani wśród swoich znajomych. Jednak człowiek zawsze będzie zwolennikiem pieniędzy. Dla jednych będzie to najważniejszy cel, a dla innych stanowić będzie środek do niesienia pomocy innym potrzebującym.
Myślę, że argumenty, które przedstawiłem w pełni potwierdzają tezę. W świetle przytoczonych argumentów, stwierdzam, że pieniądze nie grają najważniejszej roli w życiu człowieka. Czasami zamiast uszczęśliwić, potrafią skrzywdzić. My też często stajemy przed trudnymi wyborami. Jednak utożsamiajmy szczęście ze stanem ducha aniżeli portfela.