Jednak może najpierw warto zastanowić się nad znaczeniem słowa „szczęście”. „Szczęście” można zdefiniować jako trwałe zadowolenie z życia połączone z pogodą ducha i optymizmem. Z całą pewnością osoby ubogie mogą być szczęśliwe. Na przykład św. Franciszek z Asyżu i matka Teresa z Kalkuty porzucili życie w luksusie i wyruszyli na pomoc biednym i chorym, aby ich leczyć i ulżyć im w ostatnich chwilach ziemskiego życia. Wielu bogatych ludzi było i nadal jest nieszczęśliwych z powodu swojego majątku. Przykładem tego jest znana aktorka i piosenkarka Marlin Monroe, której zdobyte bogactwo unieszczęśliwiło do tego stopnia, iż popełniła samobójstwo. Człowiek bogaty nie ma prawdziwych przyjaciół, otaczają go pochlebcy, pasożyty, którzy czekają tylko na szansę wzbogacenia się kosztem milionera. Jako kolejny argument posłuży mi Słowo Boże. Biblia mówi, że do ubogich należy królestwo niebieskie. Cytat z Biblii twierdzi, iż prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne niż bogacz przekroczy bram świata bożego. Komuś może się wydawać, że pieniądze są lekarstwem na wszystko. Otóż nic bardziej mylnego. Nawet największe pieniądze świata nie powstrzymają biegnącego nieubłaganie czasu, nie uchronią nas przed samotnością, starością, wypadkami i chorobami, a tym bardziej przed śmiercią. Trudno zaprzeczyć, iż za pieniądze nie można kupić ludzkich uczuć, zdrowia, młodości, inteligencji, wiedzy, talentu i charakteru. Wartości nadrzędne są bezcennie. Warto pamiętać o tym, że pieniądze są rzeczą nabytą i w każdej chwili można je stracić. Ten, kto dużo posiada dużo ryzykuje. Bogaci ludzie żyją w ciągłym strachu, stresie, obawie o swój majątek często swojego kosztem zdrowia. Wykorzystują najnowsze wynalazki techniki. Instalują alarmy, zakładają kraty, korzystają z systemów zabezpieczeń. Wszystko to po to ażeby uronić swój dobytek przed obcymi. Trudno zaprzeczyć, iż człowiek bogaty jest mniej wrażliwy na krzywdy otoczenia. Nie dostrzega potrzeb innych, żyje w luksusowym świecie, wypełnionym drogimi przedmiotami. Dodatkowym argumentem przemawiającym za tezą zawartą w temacie jest fakt, iż pieniądze i bogactwo wpływają na życie ludzkie. Są w stanie zmienić ludzi. To właśnie przez nie dochodzi do wielu kłótni nawet pomiędzy najbliższymi sobie ludźmi. Kłótnie te coraz częściej kończą się utratą życie jednej z osób. Pieniądze potrafią zniszczyć to, co ludzie budowali przez tak długi okres – pierwotną hierarchię wartości. Nie należy również zapomnieć, że nawet dla materialistów ważniejsze od pieniędzy są cechy, dzięki którym mogą pomnożyć swój kapitał. Są to między innymi: twardy charakter, talent, uroda, operatywność, oszczędność, umiejętność inwestowania, a nawet fart. Wbrew temu, co na ten temat mogliby sądzić inni ja uważam, że pieniądze szczęści nie dają. Nie znaczy to jednak, że nie pomagają w jego osiągnięciu. Umożliwiają realizację marzeń, pozwalają godnie żyć, ułatwiają lepszy start w życiu, umożliwiają rozwój. Mądre korzystanie z tego podstępnego zasobu może poprawić kondycję, zdrowie, wygląd. Pozwalają pomóc zarówno osobom nam bliskim jak i obcym ludziom. Sądzę, że przedstawione przykłady wystarczą, aby przekonać o słuszności twierdzenia, iż „pieniądze szczęścia nie dają
czy ieniądze szczęścia nie dają? Często słyszymy to określenie, mówią je nam , abyśmy kierowali się sercem, a nie portwelem, sławą czy innymi korzyściami materialnymi. Odpowiedzią za mogłoby być stwierdzenie faktu że w tych czasach trzeba mieć pieniądze żeby dobrze funcjconować, mieć dom, wysłać dzieci do dobrej szkoły, zapewnić sobie i bliskim dobrą przyszłość. Niejednokrotnie ludzie umieralinz głodu, zabijali się przez długi, marzyli o lepszej przyszłość, którą mogłaby im dać praca z której mieliby pieniądze. Innym argumentem może być to że wielu bogatych ludzi umiera każdego roku, bo byli chorzy nieuleczalnie, przedawkował i narkotyki - na które wydali fortunę, zapili się lub zostali zabici podczas rabunku. Przykładem powyższego może być pani Anna Przybylska, znana i ceniona aktorka, która niedawno zmarła z powodu swej nieuleczalnej choroby, czyli raka trzustki. Kolejnym argumentem może być fakt że bogactwo daje władzę, ale co za tym idzie nienawiść pewnego procenta ludzi nad którymi sprawujemy władzę. Następną oowiedzią na to pytanie są przypadki w których partner/ka zarabiający/ca całe dnie, siedzący/a w pracy traci ukochaną/ego, bo nie ma dla niej/iego czasu. Moim zadaniem pieniądze mogą dać szczęście, ale gdy mamy ich za dużo powodują przykrości i straty np rozwód, pobicie.