Człowiek i jego godność w renesansie na podstawie fragmentu „Mowy o godności człowieka” Giovanniego Pico della Mirandoli
Homo sum, humani nihil alienum a me esse puto [łac.] - Człowiekiem jestem i sądzę, że nic, co ludzkie, nie jest mi obce
Terencjusz
Po śmierci Tomasza z Akwinu w jednorodnej kulturze chrześcijańskiej zaczęły pojawiać się pęknięcia. Filozofia i nauka coraz bardziej oddalały się od teologii kościelnej. Ponieważ wiara i wiedza nie były już tak ściśle ze sobą związane, otworzyła się droga dla nowych metod naukowych i odłamów religijnych. W ten sposób powstały podwaliny ważnych przemian w XV i XVI wieku – renesansu i reformacji.
Po długim, teocentrycznym średniowieczu nadszedł w końcu czas, by człowieka umieścić w centrum świata. Studiowano kierunki humanistyczne, by rozwijać „wartości ludzkie”. Uważano, że człowiek musi się kształcić. Ideą humanizmu renesansowego było to, że każdy musi być dopiero wychowany na człowieka.
Epoka ta prowadziła do nowego spojrzenia na ludzi. W średniowieczu podkreślano grzeszną naturę człowieka, jego ułomność i słabość. Renesans postrzegał człowieka jako coś niezwykłego, wspaniałego i doskonałego. Ficino, jeden z głównych przedstawicieli humanizmu, wykrzyknął kiedyś: „Poznaj samego siebie o boski rodzie w człowieczym przebraniu”! Duży nacisk kładziono również na osobowość. Każdy był indywidualnością, unikatem. Doprowadziło to do czczenia geniuszu. Idealny „człowiek renesansu” był wszechstronnie uzdolniony, interesował się wszystkim aspektami życia, sztuki i nauki. Oprócz tego miał świadomość własnej wartości, również piękności swojego ciała.
Nowy pogląd na człowieka łączył się jednoznacznie z nowym nastawieniem do życia. Człowiek przestał istnieć tylko dla Boga. Miał być również dla samego siebie. Rozwijać swoje zainteresowania, odkrywać w sobie nieograniczone możliwości – swoje podobieństwo do Boga. Świat został stworzony, by sprawiać ludziom przyjemność. Celem w renesansie stało się czerpanie radości z życia i przekraczanie wszelkich barier.
Jednym z przedstawicieli typowego renesansowego myślenia był Giovanni Pico della Mirandola. Próbował połączyć ze sobą chrześcijaństwo, judaizm i wiedzę ezoteryczną. Choć ówczesny papież odrzucił jego nauki, obecnie są uważane za ważny w tamtej epoce nurt myśleniowy.
Mirandola w mowie „O wielkości i godności człowieka” przedstawia swoją interpretację powstania człowieka. Bóg stworzył świat i pragnął, by jego dzieło było podziwiane. Dlatego powołał do życia człowieka. Nie mógł mu jednak nic dać, bo wszystko zostało już rozdzielone. Bóg umieścił więc Adama w centrum świata i dał mu we władanie całe swoje stworzenie. Jest tu bardzo wyraźnie zaznaczona wielkość i apoteoza człowieka – motyw przewodni renesansu.
W dalszej części mowy Bóg zwraca się do człowieka i daje mu wolność w podejmowaniu decyzji:
„Nie wyznaczam ci, Adamie, ani określonej siedziby, ani własnego oblicza, ani też nie daję ci żadnej swoistej funkcji, ażebyś jakiejkolwiek siedziby, jakiegokolwiek oblicza lub jakiejkolwiek funkcji zapragniesz, wszystko to posiadał zgodnie ze swoim życzeniem i swoją wolą. (...) Ciebie zaś, nieskrępowanego żadnymi ograniczeniami, oddaję w twoje własne ręce (...). Będziesz mógł degenerować się i staczać do rzędu zwierząt; i będziesz mógł odradzać się i mocą swojego ducha wznosić się do rzędu istot boskich.”
Bóg stworzył Adama jako nieukształtowaną postać. Jego zadaniem, jak również każdego człowieka, stała się praca nad sobą. Stwórca niczego nie nakazuje. Daje ludziom moc do urzeczywistniania swoich marzeń. Umysł ludzki posiada nieograniczone możliwości, podobne do Boskich. Jeśli nie istnieją w nim żadne bariery psychiczne, człowiek jest w stanie mieć to, czego pragnie.
Bóg daje Adamowi również wolną wolę. Nieograniczony żadnymi nakazami czy zakazami człowiek może podejmować decyzje o własnym losie. Nie ma przymusu moralnego życia. Jeśli ktoś chce postępować niezgodnie z prawem Bożym, może stać się równy zwierzętom. Ale zawsze ma możliwość powrotu. Po każdym upadku człowiek otrzymuje kolejną szansę i siłę, by umiał się podnieść. Ludzie mają sami zdecydować, jak chcą żyć. Od nich zależy, czy chcą włożyć wysiłek w moralne życie i stać się równymi istotom boskim.
Renesans jest niezwykłą epoką. Poświęca się człowiekowi, ale nie zapomina o Bogu. Giovanii Pico della Mirandola bardzo umiejętnie przedstawia sens życia człowieka – jako nieustanną pracę nad sobą. Nie potępia jednak ludzkich słabości i upadków. Uważam, że jego mowa jest aktualna również dzisiaj. Mamy dążyć do doskonałości, nie potępiając się jednak za niepowodzenia, bo każdy jest człowiekiem, i nic co ludzkie nie jest mu obce.