Prosze niech ktoś mi szybko na chłopski rozum wyjaśni liczenie siły wyporu. Bardzo pilne...

Po prostu ciężar przedmiotu który wkładamy do wody musi być równy ciężarowi wypartej cieczy. I z prawa archimedesa wiemy że: Gęstość Ciała włożonego do wody * g(przyspieszenie ziemskie) * Objętość  ciała = Gęstość cieczy * g * Objętość zanurzonego ciała

Na ciało zanurzone e cieczy ciecz działa siłą wyporu Fw skierowaną pionowo w górę. Chyba czujesz ją po wejściu do basenu? Zwróć uwagę, że im bardziej się zanurzasz tym większa siła wyporu na ciebie działa. Stąd wniosek, że siła wyporu jest tym większa im większa jest objętość wypartej cieczy V Jeżeli włożysz do wody ziemniak to utonie. Ale jeśli zaczniesz dosypywać do wody soli i ją rozpuszczać to będziesz zwiększać gęstość "solanki" i w pewnym momencie ziemniak zacznie pływać. stąd wniosek, że siła wyporu jest tym większa im większa jest gęstość cieczy d. Znając te dwie wielkości możemy policzyć masę wypartej cieczy. Jeśli chcemy znać jej ciężar musimy masę pomnożyć przez współczynnik grawitacji g= 10N/kg - i to jest właśnie siła wyporu. Prawo Archimedesa: Na każde ciało zanurzone w cieczy działa siła wyporu Fw skierowana pionowo w górę i równa ciężarowi cieczy wypartej przez to ciało m·g= d ·V·g Fw = d ·V ·g