A więc... 7 stycznia nasza klasa, czyli 6a pojechaliśmy na wycieczkę do teatru. Przedstawienie nosiło tytuł "Szatan z siódmej klasy", nikt nie wiedział z uczniów o czym to jest, więc każdy zachwycony i zaciekawiony wchodził na salę, gdzie zaraz miało się odbyć przedstawienie. Na początku wyszedł jakiś chłopiec, który jak się później okazało nazywał się Adam Cisowski. Przedstawienie było zarazem ciekawe, śmieszna, ale były też i sceny dramatyczne, jak chociażby Adam został uwięziony w piwnicy razem z tajemniczym Francuzem. Przedstawienie było naprawdę wspaniałe. Każdy z zadowoleniem bił brawa, lecz z smutkiem wychodził z sali, że to już koniec. W autobusie w drodze powrotnej wspominaliśmy jak było fajnie. A pani z języka polskiego powiedziała, że będziemy pisali sprawozdanie z wycieczki. I tak o to właśnie ja wspominam tą wycieczkę... Mam nadzieję że pomogłam
