Вместе с мамой и папой мы решили, что во время каникул, в июле, поедем в Москву. В Москве живёт моя тётя, поэтому мы хотели в конце концов встретиться с ней, а также посмотреть все достопримечательности этого прекрасного города. Мы были в Москве целую неделю, мы все согласились, что этот срок хватит, чтобы узнать немножко о Москве. В понедельник мы полетели на самолёте в Москву. Поездка длилась два часа и несколько минут, а какие прекрасные тучи мы видели во время полёта! В аэропорту нас уже ждала тётя Анна. Сначала мы пошли к ней. Хорошо, что она живёт недалеко центра города и поэтому потом мы могли быстро посетить Красную площадь. Я увидела мавзолей Ленина, стены и башни Кремля, а потом также Успенский собор и Оружейную палату. Мне всё очень понравилось. Моя тётя уже 10 лет живёт в Москве, поэтому она знает уже немножко страну (поэтому нам был не нужен никакой гид или переводчик-она всё знала и обо всём рассказывала), а также научилась готовить русские блюда. Когда мы вернулись домой, после интересного дня, мы могли попробовать вкусные блины и уху. Во время нашей экскурсии мы посетили ещё много мест, но я была в восторге от метро в России. Оно так прекрасно выглядит, что можно его назвать произведением искусства. К сожалению, после шести дней пришёл день отъезда. Мы вместе с родителями просто влюбились в этот город и наверное ещё приедем к нашей тёте. Razem z mamą i tatą zdecydowaliśmy, że w czasie wakacji, w lipcu, pojedziemy do Moskwy. W Moskwie mieszka moja ciocia, dlatego chcieliśmy wreszcie się z nią spotkać, a także zobaczyć wszystkie zabytki tego pięknego miasta. Byliśmy w Moskwie calutki tydzień, wszyscy zgodziliśmy się, że ten okres wystarczy, by dowiedzieć się nieco o Moskwie. W poniedziałek polecieliśmy samolotem do Moskwy. Podróż trwała 2 godziny i kilka minut, a jakie piękne chmury widzieliśmy w czasie lotu! Na lotnisku czekała już na nas ciocia Anna. Na początku poszliśmy do niej. Dobrze, że mieszka niedaleko centrum miasta i dlatego potem mogliśmy szybko zwiedzić Plac Czerwony. Zobaczyłam mauzoleum Lenina, ściany i wieże Kremla, a potem także Sobór Uspienski i Zbrojownię. Wszystko bardzo mi się spodobało. Moja ciocia już 10 lat mieszka w Moskwie, dlatego już zna nieco kraj (dlatego nie był nam potrzebny żaden przewodnik ani tłumacz-ona wszystko wiedziała i o wszystkim opowiadała), a także nauczyła się gotować rosyjskie dania. Kiedy wróciliśmy do domu po interesującym dniu, mogliśmy spróbować blinów i uchy (rodzaj zupy). W czasie naszej wycieczki odwiedziliśmy jeszcze wiele miejsc, ale mnie zaszokowało (byłam pod wrażeniem) metro w Rosji. Ono wygląda tak pięknie, że można nazwać je dziełem sztuki. Niestety, po 6 dniach przyszedł dzień odjazdu. Razem z rodzicami wprost zakochaliśmy się w tym mieście i na pewno jeszcze przyjedziemy do naszej cioci.
