Nie dawno do miej szkoły przenisła się pewna dziewczyna ktura miała na imię Ewa .Bardzo ciekawiły mnie jej zajnteresowania ,przeszłosc oraz chcjałam się z nią za przyjaznic .Ewa zaprosiła mnie do swoiego domu .Zbliżało się boże narodzenie zatem trwały u niej przgotowania do wigili .Wszystko było w porządku ale zaciekawiłem się gdyjej mama pokazała mi potrawy na święta gdyż były to :Ryba,Slec.Zapytałem się jej czemu tak mało jest potraw ponieważ moja mama zwawsze mówiła mi że na wigiliinym stole powino byc 12 potraw .Zaczeła się kowersacja .Pani Kinga powiedziała mi że jej rodzina zrezygnowała ztych tradycij że na wigilinym stole nie ma 12 potraw ,choinka jest ubierana raz na kilka lat ,nie chodzę na pasterkę ,wigilia zaczyna się po obiedzie .Byłam bardzo zdziwiona .Dowiedziałam się o Ewie kilka interesójących faktów nie chcjała bym miec takich świąt leczpostanowiłem tolerowac ją taka jaka jest ona ijej rodzina .
