proszę o długi opis kleksa który wygląda jak nietoperz WSKAZÓWKI jest niebiesko czerwony

proszę o długi opis kleksa który wygląda jak nietoperz WSKAZÓWKI jest niebiesko czerwony
Odpowiedź

Wraz z nowym uczniem Akademii, Adasiem Niezgódką, obecne na widowni dzieci mogły wziąć udział w zajęciach jakże różniących się od tych, które znały ze swoich szkół. Brzechwa podkreślał, że dziecko musi przede wszystkim się bawić. „Wiersz, powiastka, ilustracja, piosenka stanowią dla dziecka odmianę zabawek tak jak lalki, ołowiani żołnierze czy klocki – tłumaczył. – Tej biologicznej właściwości dziecka powinna odpowiadać literatura i grafika, film i audycja radiowa. Nasycenie tych utworów oschłą dydaktyką tylko psuje zabawę, a więc nie osiąga celu”. historię włącza się wreszcie złowrogi Golarz Filip, który wraz ze swoim pomocnikiem Alojzym Bąblem tworzy Adolfa – mechaniczną lalkę – robota – „doskonałe dziecko cywilizacji komputerowej”. Adolf zostaje jednym z uczniów Akademii…o zekranizowania baśni Brzechwy Krzysztof Gradowski przygotowywał się blisko dziesięć lat. Ten znany do tej pory tylko wąskiej widowni autor społecznie zaangażowanych dokumentów i krótkometrażowych eksperymentalnych animacji, długo próbował przekonać decydentów, by zezwolili na produkcję filmu – jak twierdzono – „nie na nasze warunki”. Gdy już zgoda taka została wyrażona, nowatorskie dzieło napotkało szereg trudności realizacyjnych. Jak żalił się „Trybunie Ludu” reżyser: „brakowało wielu rzeczy – od farb i materiałów po zrozumienie i życzliwość”.Wierność książkowej „Akademii Pana Kleksa” widać nie tylko w duchu historii, lecz i w detalach. Gdy uczniowie zasiadają do wigilijnej wieczerzy, ściany sali jadalnej zdobią obrazy Jana Marcina Szancera – ilustratora książek Brzechwy, który jako pierwszy profesora Kleksa narysował.Artystyczny i finansowy sukces „Akademii” pozwolił reżyserowi na niespotykany dotychczas w polskim kinie dziecięcym rozmach realizacyjny. Zdjęcia do „Podróży Pana Kleksa” kręcono już nie tylko w Polsce, ale także w Bułgarii i ZSRR. Ekipa filmowa długo zwiedzała Krym i Kaukaz w poszukiwaniu efektownych plenerów, a np. świątynię króla Aptekarii zagrał zabytek klasy zerowej – tajemnicza pogańska budowla w Garni koło Erewania.W 1996 roku do kin trafiły za to oparte na powieści Józefa Kraszewskiego „Dzieje Mistrza Twardowskiego”. Historia szlachcica, który zaprzedał duszę diabłu, znów łączyć miała tradycyjną, dobrze znaną z lektur szkolnych opowieść z nowoczesnymi technologiami.W roku 2001 młodzi widzowie w Polsce mogli już jednak obejrzeć w kinach choćby „Shreka” – w starciu z amerykańskim ogrem, podobnie jak z japońskimi pokemonami, czy Harrym Potterem, który na ekrany trafił trzy miesiące później, rodzimy Pan Kleks nie miał żadnych szans.

Dodaj swoją odpowiedź