np 15 maja 2014 drogi pamiętniku... Był to zupełnie dziwny dzień. Zaczął się zwyczajnie, jak pozostałe, bo od zabawy z rodzeństwem, ale później wszystko się zmieniło. Kiedy graliśmy w chowanego w starym domu postanowiłam skryć się w szafie jednego z pokoi. Niby to normalne, jednak kiedy znalazłam się w szafie odkryłam w niej tajemniczy świat. Spotkałam tam tajemniczego fauna imieniem Tumnus. Powiedział mi, że znalazłam się w Narnii i krótko streścił mi jak wygląda życie w tej zjawiskowej krainie. Miło spędziłam czas z tą jakże ciekawą istotą jednak uznałam że robi się późno i wróciłam do szafy. Wybiegłam z niej bedąc pewna, żę Edmund, Zuzanna i Piotr dawno skończyli zabawę, jednakże okazało się, że nie było mnie zaledwie kilka minut co jeszcze bardziej mnie zdziwiło. Opowiedziałam rodzeństwu o Narnii, chcąc im ją pokazać jednak nie uwierzyli mi, a Narnia nie chciała się ujawnić. Powiedzieli, że mam wybujałą wyobraźnię. Zrobiło mi się przykro z tego powodu, jednak ten dzień zaliczam do najlepszych w życiu.
