Oscar Wilde "Portret Doriana Graya" - recenzja.

?Wszelka sztuka jest całkowicie bez sensu?

Pierwsza, a zarazem jedyna powieść Oscara Wilde?a - ?The Picture of Dorian Gray? - ?Portret Doriana Graya?, po raz pierwszy opublikowana w roku 1890 , po ponad wieku nadal zachwyca błyskotliwym stylem i wirtuozerską zabawą słowem i znaczeniami. Nie podlega wątpliwości, że jest to jedna z tych książek które w swej wymowie są równie aktualne teraz, co w dniu swej premiery. A może nawet teraz, po stu dwudziestu latach jest aktualna jeszcze bardziej...?
Awersja dziewiętnastego wieku do realizmu to wściekłość Kalibana oglądającego w lustrze swą twarz.
Awersja dziewiętnastego wieku do romantyzmu to wściekłość Kalibana nie widzacego w lustrze swej twarzy.

Oskar Wilde urodzony w 1984 roku w Irlandii, zasłynął jako zwolennik skrajnego estetyzmu. Błyskotliwość i finezyjność jego stylu sprawiły, iż nazywano go "Lordem Paradoksem". Swoją twórczością i sposobem bycia wzbudzał liczne skandale.

Historia tytułowego portretu, na którym znajdują swoje odbicia grzechy popełnione przez głównego bohatera, Doriana Graya, podczas gdy on sam zachowuje młodzieńczy i niewinny wygląd, stanowi pretekst do zbadania zachowań człowieka, który dostaje od życia niezwykły dar, najbardziej przez ludzi upragniony i pożądany - może żyć wiecznie i być ciągle młodym. Jak zachowa się Dorian, jak długo i konsekwentnie zagłębiać się będzie w bagnie życia, jak będzie zmieniać się jego duchowe oblicze na portrecie, to główny sens tej powieści.

Wilde oddał w tym dziele więcej siebie, niż pewnie zamierzał. Główni bohaterowie to w istocie sam Autor w trzech wydaniach - taki, jakim chciałby się stać (Dorian Gray), taki, jakim widzą go inni (lord Henryk Wotton) i taki, jakim jest naprawdę (Basil Hallward) - to wyjaśnienie możemy przeczytać w jednym z listów.

W ?Portrecie Doriana Graya? pierwszą rzeczą, która przykuwa uwagę jest wstęp. Nie jest to bełkotliwy zbitek myśli i przemyśleń autora, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni, ale błyskotliwy zbiór sentencji i nieraz paradoksalnych porad życiowych: Jedynym usprawiedliwieniem powstania rzeczy bezużytecznej jest wielki podziw, który wzbudza. Podobnych, słynnych paradoksów Wilde?owskich dużo więcej znajdziemy na kartach tej książki.

Nieco później niż on, pojawia się Dorian Gray ? właściwy bohater powieści. W opisach tej postaci szybko rzuca się w oczy ciekawy fakt: Otóż narrator opisuje ją w sposób typowy dla bohaterów raczej żeńskich, jak na przykład w tym fragmencie:
Chłopiec drgnął i cofnął się. Był bez kapelusza, więc liście zmierzwiły niesforne loki i splątały ich złocone nitki. W jego oczach pojawił się lęk, jak u człowieka nagle wyrwanego ze snu. Delikatnie rzeźbione nozdrza drgały, a jakiś ukryty nerw wprawiał w dygot szkarłatne wargi.?
Wyjaśnienie tego ciekawego zjawiska znajdujemy w encyklopedii, gdzie czytamy:
?Oscar Wilde był biseksualistą. Jak sam mówił kultywował pederastię na wzór starożytnych Greków. Miał on kilku kochanków, m.in. Roberta Rossa i Alfreda Douglasa?

W ?Portrecie...? znajdujemy nie tylko wspaniałą narrację, ale także fascynujące spojrzenie na życie i sztukę. Autor ukazuje nam także zajmujący obraz tamtych czasów ? pierwszej połowy dziewiętnastego wieku, gdzie umieszczona jest akcja powieści. Książka jest warta polecenia i warta przeczytania ? absolutna konieczność dla koneserów świetnej literatury.

Dodaj swoją odpowiedź