Opowiadanie na temat "Do tej pory ta historia wywołuje we mnie dreszcze strachu"

2 lata temu poszedłem na grzyby z rodzicami Przez długi czas zbieraliśmy grzyby nie oddalając się zbytnio od siebie.
Po jakimś czasie zobaczyłem w oddali sporą grupkę prawdziwków.Gdy podszedłem tam usłyszałem nieopodal szelest odrazu spojrzałem w tamtą stronę.Chwile później z krzaków wyłonił się dzik gdy mnie zauważył zaczoł biec w moim kierunku.
Odrazu gdy zobaczyłem szarżującego dzika zaczołem szybko uciekac.Jedynyną sensowną drogą ratunku była wspinaczka na drzewo.Podczas wspinaczki dzik próbował mnie strącic ale na szczęście mnie nie dośięgał.
Pomimo tego postanowiłem się wspiąc wyżej żeby miec pewnośc że się mi nic nie stanie.Przez jakiś czas dzik kręcił się wokół drzewa na którym byłem.Po godzinie uznałem że mogłem już bezpiecznie zejść.
Odrazu po tym udałem się w stronę miejca w którym zostawiliśmy samochód.Rodzice nawet nie zauważyli że zniknołem
Do tej pory ta historia wywołuje we mnie dreszcze strachu i boje się wchodzic w głąb tego lasu.

Dodaj swoją odpowiedź