Pewnego dnia mała dziewczynka imieniem Karolina ale wolała jak mówiono karolcia wybrała się na spacer.Poszła ze swoim bratem Bartkiem wybrali się na spacer do lasu.Szli i szli i dojść nigdzie nie mogli, aż tu zaczeło robić się zimno i poszli jeszcze kawałek, i spoglądając zauważyli w oddali jakiś dom.Podeszli tam i zapukali do drzwi po pierwszym razie nikt nie otwożył ąż tu po drugim razie otworzył dżwi jakiś starszy dziadek i zapytał dzieci co się stało? A dzieci na początku bały się to nic nie mówili ale Bartek zaczoł mówić proszę pana czy możemy wejść? Jest nam bardzo zimno a robi się już ciemno a my mieszkamy daleko z tąd.I czy moglibyśmy się u pana ogżać? A pan powiedział oczywiście, że tak i weszli do środka.A gdy się ogrzali starszy pan odprowadził ich do domu.
nowa przygoda karolci pomuzcie plis dam naj
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź