Spróbuję - nie znam poziomu,ale nadmienię tylko,ze jest to związane z prawem Einsteina,która zrewolucjonizowała naukę - mówi ona,że E= mxc2 ,gdzie E - energia, m - masa c - prędkość światła w prózni* ( ok 300.000 km/s ) . Analizując ów wzór,doch. do wniosku,że masa może się przekształcić w energię,a energia w masę.Oczywiście już przy zamianie 1grama na sposób energii - są to ilości astronomiczne - uwaza się,ze w wyniku zrzucenia bomby jądrowej na Hiroszimie,ubytek masy po reakcji wyniósł 0,2 - 0,3 gram (!) - a energii z tego - chyba wiemy jak duzo było.... . Jest to tylko wzmianka poglądowa,bo aparatury doświadczalnej tego typu powszechnie nie ma, a jej cena jest astronomiczna ( w przyspieszaczach elektronowych,możliwy jest pomiar energii kilku elektronów (!) . A więc zabieramy się do roboty - należy wziąć transformator (prostownik samochodowy wysokiej klasy - nie taki chiński,za 100,czy 200 zł :) ) 2 amperomierz i dokładny woltomierz ,akumulator litowo-jonowy 45 Ah, 2 amperomierz ( 1 jest w mamy w prostowniku) . Podłączamy nasz układ na 1h do sieci . Zakładamy,że akumulator jest ,na napięcie znamionowe 12 V . Akumulator,powinien być rozładowany . Nastawiamy nasz prostownik (a dokładniej ładowarkę) na 12V. Włączamy układ do SEM (gniazdka) - teraz obserwujemy wskazówkę amperomierza - pokazuje 1 amper - po 1h wyłączamy i demontujemy układ;policzymy ile energii zgromadził akumulator - 45 Ah,oznacza,ze amulator naładowany w pełni,posiada 45Ah x 12V = 540 W energii to po 1h [P = UxI] 1A x 12 V = 12W . Jest to "zachowana energia". Pomijając straty których jest więcej na ładowarce (opór,straty w rdzeniu ) . To energia pobrana wynosi: P= U x I = 12 W - na s. pierwotnej mamy prąd: przekładnia trafo 230V:12V=19,16 1A ( po s. wtórnej) po pierwotnej transformatora: 1A : 19,16 =0,052 A =52 mA => 0,052 x 230 = 12W Teraz sprawdzamy energię zgromadzoną w akumulatorze : weźmy żarówkę 12W/ 12V - Do 1 bieguna ak-a podłączamy 1 końcówkę amperomierze,2 łączymy z 1 końcem żarówki,( szeregowo) a jej 2 koniec- wyłącznika - do akumulatora. Mozna wpiąć równolegle (ale nie koniecznie) . Włączamy układ - teraz nal. obserwować go,aż żarówka całkiem przestanie się świecić,a wył. gdy amperomierz wskaze 0A . Podczas rozładowywania akumulatora,zaobserwujemy - opadanie wskazania amperomierzaz. Początkowo amperomierz wskarze : I= P/U = 12 W/12V=1A [ 1 A ] a woltomierz 12V -od momentu włączenia,tak natęzenie prądu,jak i napięcie będzie spadać ,aż do zera . Podsumowując: pobraliśmy energię z sieci w postaci p. elektrycznego, w il. 12 W,do akumulatora,następnie akumulator rozładowaliśmy na sposób ciepła i światła,na oporniku R w postaci żarówki. Pomijając straty w czasie ładowania (w ładowarce) i rozładowywania ( na akumulatorze litowo-jonowym) obliczyliśmy z p. Ohma I=U/R i P=UxI= I=P/U dysponując przyrządami pomiarowymi wykazaliśmy - energia pobrana 12W ,następnie E oddana to ok. 12W (pomijając straty! ) . Obserwujemy również zmiany energii : E prądu,zam. się na E elektrochemiczną ,ta zaś na E p.elektrycznego => E ciepła i E światła .Zamiany energii w masę i odwrotnie tak nie zaobserwujemy,jednak b. małe,ale zachodzą . (mam nadzieję,że o to chodziło)
