przetłumaczy ktoś błagam ? Na środę

przetłumaczy ktoś błagam ? Na środę
Odpowiedź

Wiec mam tutaj zostac. Jesli to mozliwe/Jak sie da, to do matury. Takie jest postanowienie. Stoje na parkingu internatu S.N. i sie rozgladam. Moi rodzice stoja obok mnie. Oni mnie tu przywiezli. Mam juz za soba 4 szkoly. A ta tutaj ma zostac moja piata. Ta piata ma w koncu dac rade, z mojej przekletej jedynki z matmy uczynic szostke. Juz sie (na to) ciesze. Juz przed tem wysylali listy: Drogi B, tylko do nas przyjedz, to bedzie lepiej. Znam to juz. U mnie wszystko jest troche inne. Mam 16 lat i wlasnie powtarzam osma klase. I wyglada na to, ze znowu nie dam rady. Moi rodzice sa  oboje powazanymi ludzmi. Uzdrowicielka i dyplomowany inzynier. Nie moga sobie pozwolic na urzadzanie imprezy z powodu ukończenia szkoły głównej . To musi byc cos wiecej. Wiec dobrze. Dlatego tez tu jestem. W srodku roku szkolnego. U bram akiegos internatu. Moja mama wrecza mi list. Mam go pozniej dac dyrektorowi internatu. W celu dokladniejszego objasnienia mojej osoby. Biore jedna walizke, i czekam na mojego tate. Stoi jeszcze z tylu za autem i czegos szuka. Mysle, ze bede za nim tesknic. Pewnie, ze czesto sie klocilismy. Ale po meczacym szkolnym dniu to on byl zawsze tym pierwszym , ktory mnie wital z usmiechem. Idziemy na gore do sekretariatu. Internat wewnatrz jest jeszcze ciut mniej przyjemny niz z zewnatrz. W sekretariacie oczekuje nas pewna gruba pani. Nazywa sie A.L.. Stoi przede mna poteznie ze swoimi pucolowatymi policzkami. Ogarnia mnie strach. Daje mi w prezencie pare naklejek z internatu. Wszedzie uwieczniony jest orzel, ktory sie smieje i nosi tornister. Pod spodem widnieje wydrukowany  kursywa napis: I.N-poczatek nowej ery szkolnej.

Dodaj swoją odpowiedź