"Kto gra na oślep, łatwo się potyka". Czy zgadzasz się ze słowami ojca Laurentego?
W mojej pracy postaram się przedstawić swoje refleksje na temat słów ojca Laurentego „Kto gra na oślep, łatwo się potyka”.
Uważam, że ojciec Laurenty trafnie użył tych słów i powinniśmy się do nich dostosować, gdy się śpieszymy, bo nieraz trzeba pomyśleć dwa razy, nim coś zrobimy…
Pierwszym argumentem potwierdzającym tezę jest to, że nieprzemyślane decyzje niekiedy prowadzą nas do „upadku”. Są to postanowienia najczęściej pod wpływem emocji. Przykładem mogą być ludzie, którzy „stawiają wszystko na jedną kartę”. W „naszych czasach” wydają oni oszczędności życia na hazard. Niektórym się udaje, jednak są ludzie, którzy wszystko tracą i nie mogą zapewnić rodzinie godnego bytu. Popadają oni w depresję, która może ich „popchnąć” do samobójstwa… Sądzę, że to nie jest wyjście z tej sytuacji. Trzeba mieć wiarę w „lepsze jutro”, bo może mu być pisana porażka, ale też późniejszy sukces.
Kolejnym argumentem jest to, gdy tytułowy bohater książki „Romeo i Julia” podejmuje decyzje o samobójstwie, gdy dowiaduje się, że jego żona „nie żyje”. Był to zbyt pochopny krok. Śmierć nigdy nie jest dobrym wyjściem z sytuacji.
Moim ostatnim argumentem jest przysłowie „gdy się człowiek śpieszy. To się diabeł cieszy”. Bardzo często przez pospiech ginie bardzo dużo ludzi np. w wypadkach drogowych. Jest to tragedia dal rodzin zabitych jak i dla sprawcy czynu. Ida oni do więzienia i całe życie maja stracone przez poczucie winy. Ludzie c już nigdy nie będą tak samo jak żyli przed wypadkiem. Myślę, że pośpiech nigdy nie jest dobrym kompanem.
Po rozważeniu tego problemu utwierdziłam się w przekonaniu, że słowa ojca Laurentego, są trafne i nigdy nie stracą na aktualności.