Teza: Pieniądze szczęścia nie dają? W czasach, w których wszystko bazuje na pieniądzach, bo przecież mówi się nawet, że "czas to pieniądz" czy możliwe jest by pieniądze nie dawały szczęścia? Postaram się przytoczyć kilka argumentów, że tak właśnie ejst, Pierwszym argumentem będzie to, że za pieniądze nie można kupić np. zdrowia, miłości, inteligencji, talentu, zalet charakteru. Oczywiście, dzięki nim można znacznie pomóc sobie w życiu np. opłacać drogie zabiegi by wyzdrowieć z choroby, lub płacić czesne na uczelniach, by zdobywać wiedzę, jednak to nie to samo. Człowiek może urodzić się z talentem d śpiewania i zrobić karierę, a drugi może wydawać fortunę na lekcje śpiewu i nic z tego nie wyjdzie. Kolejny argument to fakt, że pieniądze są rzeczą nabytą i bardzo łatwo je stracić. Można to porównać do hazardu. Na początku człowiek jest szczęśliwy, wygrywa, ma pieniądze, chce więcej, a potem wszystko przegrywa, zostaje z niczym. Gdzie podziewa się szczęście, które towarzyszyło człowiekowi jeszcze nie tak dawno temu? Ostatnim przytoczonym przeze mnie argumentem jest to, że pieniądze mogą (ale nie muszą) mieć zły wpływ na człowieka. Ile razy w wiadomościach słyszy się o jakiejś bogatej gwieździe która zmarła w młodym wieku przez np. narkotyki? Mając dużo pieniędzy niektórym ludziom uderza do głowy woda sodowa. Niszczą swoją moralność i hierarchię wartości. Sprowadzają na złą drogę. Podsumowując uważam, że pieniądze szczęścia nie dają, co jednak nie zmienia faktu, że są niezbędną częścią współczesnego świata. Trzeba tylko mądrze i rozsądnie nimi gospodarować, a z pewnością przyczynią się do osiągnięcia szczęścia.
