Sylwetka Andrzeja Towiańskiego

Andrzej Towiański urodził się prawdopodobnie w 1799 roku w rodowym folwarku Antoszwice koło Wilna.
Naukę rozpoczął w 1809 roku w gimnazjum w Wilnie. Zaprzyjaźnił się tam z Ferdynandem Guttem. W domu Ferdynanda przez pewien czas mieściła się loża masońska „Gorliwy Litwin”. Prawdopodobnie tam właśnie Towiański nawiązał nowe znajomości, które otworzyły mu drogę do literatury mistycznej. Mimo, że nauka przychodziła mu z wielkim trudem, w 1816 roku ukończył szkołę, a następnie rozpoczął studia w Uniwersytecie Wileńskim na Wydziale Literatury i Sztuk Wyzwolonych. Zaczął też uczęszczać na zajęcia na Wydziale Prawa i Nauk Moralnych. W 1818 roku ukończył studia i podjął pracę w sądownictwie. Otrzymał posadę pomocnika sekretarza Wileńskiego Sądu Ziemskiego, zaś rok później został asesorem – sędzią Sądu Głównego Wileńskiego. Jego kariera sądownicza szybko się skończyła. „11 maja 1828 roku w wileńskim kościele Bernardynów doznał ponoć iluminacji – została mu objawiona jego misja. Poczuł się odtąd prorokiem i mężem bożym” . Wówczas zaczął gromadzić wokół siebie uczniów. Najbliższym jego przyjacielem, zwolennikiem i powiernikiem w tym czasie był jego szwagier – Ferdynand Gutt. Dnia 7 sierpnia 1832 roku Towiański udał się do Petersburga, aby tam pozyskać nowych zwolenników. Dnia 20 maja opuścił Petersburg. Rok później ponownie wyjechał z kraju. Tym razem pojechał do Drezna, Pragi, Karlowych War. W czasie tych podróży nawiązał kontakty z emigrantami, m.in. poznał generała Skrzyneckiego, zapoznał się z twórczością Mickiewicza. W 1837 roku Towiański powrócił do kraju, aby objąć po śmierci ojca rodzinny majątek. Nie był jednak dobrym gospodarzem. Uważał, że jest stworzony do wyższych czynów, pragnął pełnić misję proroka. Dlatego też po trzech latach opuścił rodzinny dom, dzieci i wyruszył za granicę. Odwiedził Friedland, Lipsk, Drezno, Strasburg, Paryż. Następnie udał się do Belgii, gdzie spotkał się z Janem Skrzyneckim. Po rozmowach z generałem napisał Biesiadę z Janem Skrzyneckim, której rękopis podarował generałowi. Dnia 13 stycznia 1841 roku ponownie wyjechał do Paryża, gdzie zaczął werbować nowych zwolenników. Tam też spotkał się z Adamem Mickiewiczem, który zorganizował mu 27 września 1841 roku w Notre-Dame spotkanie z emigrantami. Spotkanie to zapoczątkowało rozwój Koła Sług Sprawy Bożej. Na zebraniach z emigrantami Mistrz tłumaczył im swoją sprawę. „Rozgoryczonym i zniechęconym beznadziejnością uchodźcom przyniósł złudzenie, że ich osobiste cierpienia mają sens” . Dnia 1 czerwca 1842 roku odbyła się inauguracja tego Koła, które liczyło wówczas 17 osób. Prorok pragnął powiększenia liczby członków, dlatego też udał się do Ludwika Filipa, aby uzyskać jego przychylność dla swojej sprawy. Niestety nie został dopuszczony przed oblicze władzy. Nie pozwolili na to przeciwnicy towianizmu. Za sprawą owych przeciwników Mistrz zmuszony został do opuszczenia Francji. Wyjechał do Belgii, a sprawy związane z Kołem powierzył Mickiewiczowi. Andrzej Towiański zmarł 13 maja 1878 roku.
„Mistrz Towiański był twórcą sekty religijnej, którą pod względem teologicznym można uznać za odmianę adwentyzmu i militaryzmu, tj. wierzeń zakładających rychły powrót na ziemię Mesjasza i Sąd Ostateczny” . Prorok zmierzał do religijności poprzez wywoływanie różnych stanów psychicznych i mistycznych ekstaz. Dlatego też w jego życiu główne miejsce zajmowały nie teorie etyczne, lecz praktyka postępowania człowieka. Głosił także mesjanizm, który odnosił się do pojedynczej osoby, a nie do ogółu. Uważał, że cierpienie jest zsyłane przez Boga i dlatego nie należy ubolewać nad swoim życiem, nie można poddawać się przeciwnościom losu, gdyż tylko tak postępując, możemy zbliżyć się do celu. W życiu oznaczało to rezygnację z działań zbrojnych o wolność, ponieważ jest to bunt przeciw woli Bożej. Towianizm byłby zjawiskiem niedopuszczalnym, gdyby prorokowi nie udało się skłonić do swoich przekonań wybitnych osobistości, np. Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego. Niewątpliwie udało mu się to osiągnąć dzięki swojej ujmującej osobowości. Był wielką indywidualnością, bez problemów potrafił zjednywać sobie ludzi. Walory jakie posiadał pozwalały mu na pozyskiwanie nowych zwolenników -rozgoryczonych i zniechęconych uchodźców, którym dał złudzenie, że ich cierpienia mają sens w życiu. Do swoich nauk Towiański skłonił Mickiewicza, Słowackiego i innych wybitnych emigrantów. Adam Mickiewicz zerwał z Mistrzem w okresie Wiosny Ludów, Juliusz Słowacki odszedł z Koła stosunkowo szybko, bo w 1843 roku. Najpóźniej porzucił proroka Seweryn Goszczyński - na początku lat sześćdziesiątych XIX wieku. I choć po początkowym okresie swobody myśli wprowadził ograniczenia i zniewolenie duchowe, wielu jego zwolenników pozostało z nim do końca.

Dodaj swoją odpowiedź