W Śląsku żyła babcia o imieniu Brygida. Brygida bardzo kochała swojego wnuczka Kacpra więc postanowiła wysłać mu list. Poszła na poczte mu go wysłać. Kacper pochodził z poznania. Wnuczek miał 11 lat. Babcia traktowała go trochę jak malutkie dziecko. Kilka razy dawała mu grzechotki. Kacpra koledzy na urodziny dostawali pieniądze, a on grzechotki. Właśnie z tego powodu chłopcy się z niego śmieli. Babcia sobie pomyślała, że przyjedzie ze Śląska do poznania. Zaczeła się pakować. Nie mówiła o tym nikomu, bo jej zdaniem byłoby lepiej jakby była to niespodzianka. Wsiadła w autobus i jechała. W tej chwili Kacper był w szkole. Była lekcja przyrody i pisali test. Kacper wrócił ze szkoły do domu i się bardzo wystraszył. Zobaczył, że jest tam babcia. Babcia powiedziała, że ma dla niego prezent, a Kacper się wystraszył. Babcia dała mu prezent o, którym mażył czyli PSP. Od tamtej chwili chłopcy nie śmieją się z Kacpra tylko mu zazdroszczą takiej babci. Brygida wyjechała i co jakiś czas przyjeżdża do Kacpra, a nawet czasem wnuczek do niej.
napisz opowiadanie o babci Brygidzie i wnuczku w poznaniu. Minimum 20 zdań
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź