Opisując sytuacje w układzie odniesienia związanym z powierzchnią (ruchomą) schodów stwierdzamy, że prędkość człowieka względem tej powierzchni jest w obu przypadkach jednakowa ("w tym samym tempie") i równa v. Różnią się natomiast drogi przebyte po tej powierzchni, a wynika to z faktu, że czas ruchu jest w każdym przypadku inny: s1 = v·t1 = 130·d s2 = v·t2 = 70·d , gdzie d jest długością jednego stopnia schodów. Czasy ruchu t1 i t2 najłatwiej określić opisując obie sytuacje tym razem z punktu widzenia nieruchomego obserwatora poza schodami. Wtedy: t1 = s/(v - u) t2 = s/(v + u) , gdzie u - prędkość schodów, s - odległość między krańcami schodów. Po wstawieniu czasów t1, t2 do pierwszej pary równań otrzymujemy: v·s/(v - u) = 130·d v·s/(v + u) = 70·d W przekształconym zapisie: s/(1 - u/v) = 130·d ----> 1 - u/v = s/(130·d) s/(1 + u/v) = 70·d ----> 1 + u/v = s/(70·d) Po dodaniu ostatnich dwóch równań stronami uzyskujemy: 2 = (70·s + 130·s)/(130·70·d) 2 = 200·s/(9100·d) s = 91·d Między krańcami schodów mieści się wiec 91 stopni i tyle należałoby ich przebyć przy nieruchomych schodach.
Ostatnio chciałem określić liczbę stopni schodów ruchomych. Poszedłem ruchomymi do góry pod prąd i naliczyłem 130 stopni. Następnie udałem się w tym samym tempie w dół i naliczyłem 70 stopni. Ile schodów musiałbym pokonać gdyby schody były nieczynne?
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź