Uważam, że korespondencja drogą elektroniczną ma swoje plusy i minusy. Na plus jest to, że wysłana wiadomość natychmiast dociera do odbiorcy. W ten sposób można się szybko porozumieć z drugą osobą, nie ma konieczności telefonowania ponieważ wystarczy napisać, jak zwykły list wysyłany pocztą tradycyjną. Niestety ma to pewną wadę ponieważ, prowadzą korespondencję drogą elektroniczną (mam na myśli pisanie nie rozmowy, gdzie widzimy osobę z którą rozmawiamy) nigdy nie mamy 100% pewności, że jest to ta osoba za którą z się podaje. Nie do końca zgadzam się ze słowami "Choć się wyjdzie za mąż bez miłości - można potem pokochać" ponieważ, można wyjść za mąż bez miłości, ale raczej jak się kogoś nie kochało to się nie pokocha po ślubie. Można się do siebie przyzwyczaić czy zaprzyjaźnić się, ale miłością bym tego nie nazwała. Zdarza się tak, że jest to "strzał w dziesiątkę" bo współmałżonek okaże się tym jedynym, tą prawdziwą miłością życia. Niestety to zdarza się bardzo rzadko, więc ja bym nie próbowała, ale jednak czasami warto zaryzykować. Może to jest jakiś sposób na odnalezieni miłości życia...? Uważam, że każdy sam powinien sobie odpowiedzieć na to pytanie, czy wierzy czy nie.
Jakie są Twoje przemyślenia na temat korespondencji drogą elektroniczną? (Krótko i zwięźle)
Czy zgadzasz się ze słowami 'Choć sie wyjdzie za mąż bez miłości- można potem pokochać'?(Krótko i zwięźle)
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź