Pewnego mroźnego dnia siedziałem wygodnie w fotelu. Nic nie wskazywało na to iż będzie to wyjątkowy, specjalny bądź też specyficzny i różniący się od pozostałych dzień. Tak jak zwykle umyłem zęby, wziąłem prysznic i zacząłem czytać swoją ulubioną książkę pt. ,,(tu wpisz tytuł swojej ulubionej książi"). Gdy nagle wpadła moja kuzynka. Jak tornado przebiegła cały pokój w poszukiwaniu kluczyków od samochodu. Razem ze swoją osobą wniosła także trochę pogodnego ducha co mnie bardzo ucieszyło, ponieważ bardzo ją lubię a także szanuję. Wtedy już wiedziałem że coś się święci. Stała w progu mojego pokoju fryzując swoje długie, blond włosy uśmiechając się serdecznie. Zaraz... ona miała jeszcze coś w ręce! -Czy to bilety na koncert Patrycji Markowskiej?! - zapytałem uradowany. -Bingo! Kazała mi się ubrać, uczesać i nim się obejrzałem już zasiadaliśmy do auta. Słońce dawało niemiłosiernie w szyby. Ale mi to nie przeszkadzało. Ważne było tylko to, że już dziś ten wielki dzień. Na koncercie było cudownie. Flesze wyłaniające coraz ostrzejsze światło szło z moimi oczami w zaparte i ani myślało mu się odwrócić. Po koncercie przepchałem się przez tłum fanów prosząc o autograf. Otrzymałem go nawet z serduszkiem i zdjęciem! Nawet teraz wisi w moim pokoju na ścianie. Gdy tylko popatrzę w jego stronę od razu wiem że był to najlepszy dzień w moim życiu. Mam nadzieję, że pomogłam :)
napisz opowiadanie na temat: "najszczęśliwszy dzień mojego życia" uwielbiam Patrycję Markowską, więc fajnie byłoby gdyby opowiadanie było o niej :)) dziękuję :))
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź