Rankiem zbudziły mnie mocne promienie słońca, które wpadały do mojego pokoju przez okno, wstałam i od razu spojrzałam na zegarek, było całkiem wcześnie, a że była to sobota nie musiałam iść do szkoły. Już miałam położyć się znowu by jeszcze trochę poleżeć jednak usłyszałam sygnał swojego telefonu i momentalnie zerwałam się z łóżka by go odebrać. Jak się okazało dzwoniła moja przyjaciółka Monika (wpiszesz sobie imię jakie będziesz chciała). Pierwsze co przeszło mi przez głowę to, co ona chciała by ode mnie o tak wczesnej porze. Zaraz jednak usłyszałam jej propozycję, a mianowicie chęć wyjścia na zakupy. Od razu się zgodziłam, w końcu uwielbiałam chodzić po sklepach, a w galerii handlowej mogła bym siedzieć godzinami. Umówiłyśmy się na godzinę 11 więc miałam wystarczająco dużo czasu by się uszykować. Zjadłam śniadanie, nic szczególnego zwyczajna kanapka z serem. Potem zaś wzięłam poranną toaletę po której włożyłam na siebie czyste ubrania. Były to jeansowe spodnie rurki, a do tego dobrałam fioletowo białą bluzkę w modną teraz kratkę. Punktualnie o godzinie 11 znalazłam się w umówionym miejscu, gdzie czekała już na mnie Monika. Razem spokojnym i wolnym krokiem pokierowałyśmy się w stronę galerii handlowej, w której byłyśmy po około 15 minutach. W zamiarze miałam kupić sobie jakąś fajną bluzę i pasujące do niej spodnie dlatego też zaczęłyśmy chodzić po kolei po kolejnych sklepach. Najpierw New Yorker, Cropp, H&M, House. Kiedy obeszłyśmy z Moniką już wszystkie sklepy obładowane byłyśmy torbami, kupiłyśmy bowiem o wiele więcej niż się spodziewałyśmy. Wybrałam sobie genialne buty takie jak już od dawna szukałam, parę spodni, dwie bluzki i kilka innych rzeczy, a Monika kupiła sobie prawie to samo co ja, bo zawsze ubieramy się podobnie zupełnie jak siostry. Na samym końcu udałyśmy się do kawiarenki w której zamówiłyśmy sobie po deserze lodowym, w czasie kiedy czekałyśmy na dostarczenie nam zamówienia zauważyłyśmy całkiem fajnych i ładnych chłopaków siedzących dwa stoliki dalej i jak spostrzegłyśmy oni również na nas patrzyli. Rozmyślałyśmy nad tym jak mogłybyśmy do nich zagadać, zaznajomić się jednak nic sensownego nie przychodziło nam do głów. Dostałyśmy już swoje desery, zdążyłyśmy już je zjeść i wciąż w głowie było brak jakiegokolwiek pomysłu. Jednak ku naszemu zdziwieniu Ci chłopacy podeszli do nas sami, co bardzo nam się spodobało. Jeden z nich nazywał się Łukasz drugi zaś Mateusz. Przysiedli się do nas i przesiedzieliśmy tak jeszcze dobrą godzinkę, jednak zaczęło robić się już późno i każdy musiał wracać już do domu, więc wymieniliśmy się swoimi numerami telefonów i postanowiliśmy że umówimy się jeszcze telefonicznie. To był naprawdę udany dzień, zrobiłam wspaniałe zakupy, a co lepsze poznałam niesamowitych chłopaków którzy jeszcze chcą się spotkać ze mną i z Moniką. Już nie mogę doczekać się na to spotkanie. Hm mam nadzieję że się spodoba, cóż chciałam pomóc. :) A no i od razu mówię że nie jest to praca z internetu wymyśliłam ją teraz samodzielnie. Może w niej być trochę niespójności dlatego też możesz wprowadzić w tej pracy pewne poprawki.
PILNE!! musze napisać opowiadanie o swoim najlepszym dniu plss szybko min 10 zdań
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź