"W pustyni i w puszczy" spotkanie z lwem.
Gebhr który był wodzem karawany Chamis Beduini Staś i Nel wędrowali w poszukiwaniu Smaina. Gebhr za wszystkie niepowodzenia mścił się na Kalim. Przez dwa dni wędrowali stromym wąwozem. Gdyż to pewnego dnia Saba wybiegła na przód i wróciła po kilku minutach z najeżoną sierścią na grzbiecie. Oto na skale stał lew. Beduini postanowili poświęcić Kalego. Staś wprawdzie bał się lwa lecz poprosił Gebhra o sztucer Regmintona. W końcu go dostał za namową Chamisa. Powoli się zbliżał się w kierunku lwa. Celował w sam środek głowy bestii, pociągnął za spust. Lew spad ze stromego zbocza wąwozu. Staś szybko włożył jeszcze jeden pocisk i najpierw wymierzył do Gebhra i Chamisa padły pierwsze szczały przeładował i szczelił do dwóch Beduinów. Nel przestraszyła się go gdyż widziała jak Staś po raz pierwszy zabija ludzi.