Sorry skopiowałem ale poco masz pisać Jak możesz w necie wpisać to i będziesz miał Proszę... „Nawiedzony dom” Joanny Chmielewskiej to pierwsza książka z cyklu przygód Janeczki i Pawełka Chabrowiczów oraz ich genialnego psa Chabra. W tym konkretnie dziele poznajemy dopiero owo wyjątkowe rodzeństwo, które przejawia szczególny talent do rozwiązywania przeróżnych zagadek i spraw kryminalnych. Jeśli nawet rozpoczną rozwikływanie sprawy w miejscu, gdzie żadnej zbrodni nie było, można mieć pewność, że zaraz się na jakąś natkną. Tutaj zaś Janeczka i Pawełek przeżywają wiele ważnych zmian w ich nastoletnim życiu. Przede wszystkim wkracza w nie Chaber – pies tylu zalet, takiej mądrości i takiego geniuszu, że sam jeden zdolny byłby zastąpić cały oddział policji, a może nawet i wojska. Pies, początkowo bezpański i napotkany na schodach, staje się wkrótce – i już poprzez wszystkie tomy serii – członkiem rodziny Chabrowiczów. Kolejnym niebagatelnym wydarzeniem jest przeprowadzka do wymienionego w tytule domu – starego, zniszczonego domiszcza w wielkim ogrodzie, gdzie kusi mgiełką tajemnicy zamknięty od dziesięcioleci strych, nieżyczliwa sąsiadka, związana niepojętym spiskiem z obcym listonoszem, odmawia urzędowej wyprowadzki, a generalny remont sypie na głowę ojca rodziny coraz to nowe kłopoty. Janeczka i Pawełek z zapałem rzucają się więc w wir kolejnych wątków śledztwa. Zamknięty strych to pestka dla nieznającej strachu młodzieży, wyposażonej w haki do wieszania firanek – zwłaszcza, kiedy zewnętrzne okno okazuje się otwierać do zewnątrz. Rodzeństwo odkrywa tam istną skarbnicę zakurzonych, dziwacznych przedmiotów, po namyśle zidentyfikowanych jako maszyna do tortur, starożytny odkurzacz, morda upiora czy maszyna do odstraszania wroga, z winy której – zupełnie wbrew intencjom nazbyt rozochoconego Pawełka – wszyscy mieszkańcy nabrali absolutnego przekonania, że dom się wali. Wszystko to jednak drobiazgi wobec faktu, że wokół domu kręcili się tajemniczy bandyci, którzy wkradali się na strych, wynosili stamtąd nieznane dobra, nawiązywali ze sobą szyfrowaną korespondencję – między innymi wydrapując ją na samochodzie pana Chabrowicza – i przyprawiając najuprzejmiejszego w świecie Chabra o gniewny warkot. Janeczka i Pawełek decydują się w końcu na współpracę z policją, która od dawna ma na oku owych bandytów – trudna to jednak współpraca, bowiem rodzeństwo za nic nie może wyznać prawdy o swojej bytności na rodzinnym strychu. Tymczasem podejmują także śledztwo w sprawie niezrozumiałego zachowania sąsiadki, kryptonim „Zmora” – owa dama nieustannie otrzymuje tajemnicze paczki, zamyka się z nimi na swoim strychu, trzeszczy tam i szura... Ilość sekretów wprost nieznośna! Janeczka i Pawełek bez namysłu tresują najpierw Chabra do wywęszania z daleka listonoszy, a następnie przyuczają babcię do biegania na sygnał psa do furtki i wyprzedzania w tym wyścigu znienawidzonej Zmory. Wszystko to zaś pod pretekstem, jakoby nieżyczliwa sąsiadka kradła Chabrowiczom listy, a nawet – o zgrozo – spuszczała je w sedesie! Akcja udaje się wprost wzorowo, po pewnym czasie zaś – obcy listonosz, który stanowczo odmawia wydania babci Chabrowiczowej paczki należącej do sąsiadki, systematycznie ucieka od furtki. Sąsiadka zaczyna czatować na niego na ulicy, za zakrętem, na sąsiedniej alejce... Janeczka i Pawełek zaś, coraz bardziej zaprzyjaźnieni z policją, wyznają całą prawdę o miejscu, nawiedzanym przez bandytów, dowiadując się jednocześnie o ich powiązaniu z aferą fałszowania znaczków pocztowych. Wkrótce następuje rozwiązanie dwóch spraw kryminalnych: wyłapanie gangu fałszerzy znaczków - za co w osobnej uroczystości Janeczka i Pawełek zostaną wynagrodzeni zegarkami, Chaber zaś medalem - oraz zagadki sąsiadki – Zmory – wieloletniej paserki, przechowującej pod podłogą na strychu paczki ze złotem i klejnotami. A, oczywiście, wszystko to zasługa Chabra...
Prosze napiszcie streszczenie "Nawiedzonego Domu" max. 25 zdan
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź