Ułóż rozmowę św. Stanisława Kostki z królem Bolesławem Śmiałym w trakcie ich spotkania po śmierci.prosze was o odpowiedz ?

Ułóż rozmowę św. Stanisława Kostki z królem Bolesławem Śmiałym w trakcie ich spotkania po śmierci.prosze was o odpowiedz ?
Odpowiedź

-Stanisław-Bolek, powiedz czy warto było być takim pysznym i wojowniczym jakim byłeś? -Bolesław-a pewnie ,że warto.Walczyłem o swoje.a Ty  ile przezyłeś .Twoje życie było nijakie. -Stanisław-O nie.zyłem dla Boga i wiarą. -Bolesław-Ale ojca nie posłuchałeś i banitą się stałeś. -Stanisław-sam opuściłem  dom ojca.To było powołanie,swą postawą budowałem otoczenie. -Bolesław-tak,  pomywanie  w kuchni i ścieleniem prycz mnichom. -Stanisław-Bolek, zrozum .Prowadziłem szczęśliwe życie.Nie tylko pracowałem ale też prowadziłem  dyskusje na tematy życia wewnętrznego i kościelnego a Ty zamiast żyć po Bożemu stale zapatrywałeś się gdzie odnieść jaką korzyść . -Bolesław- musiałem ratować królestwo, z każdej strony pogarszały się stosunki .Dochodziło do starć  granicznych. -Stanisław-to muszę przyznać ,że zawsze umiałeś zażegnać  niebezpieczeństwo.Pociesza mnie fakt,że papież Grzegorz VII  stał się Twoim sprzymierzeńcem i pochwalam,że wspierałeś  fundacje klasztorne.Ale to jak potraktowałeś żony rycerzy to już jest plamą na honorze.Za dużą miałeś ambicję i sam zostałeś banitą.Oj brazie ,ciężko grzeszyłeś. -Bolesław-wstąpiłem do klasztoru, gdzie odpokutowywałem  grzechy swojego życia. -Stanisław-Widzisz gdzie jesteś po śmierci?Tu wszyscy jesteśmy równi. za dużo chciałeś sam zdziałać -Bolesław- moje życie jest przestrogą dla innych.Nie warto walczyć,unosić się pychą ani mieć za wielkie ambicję.Teraz wiem,że tylko skromność  prowadzi do pokoju.Moja gwałtowność mnie zgubiła, -Stanisław-Zawsze ufałem Bogu i wypełniałem swoje obowiązki jak najlepiej. Droga była długa i uciążliwa ale warto było.

Dodaj swoją odpowiedź