Prof. Radisson wyznał, że uznał jako młody chłopak, że Bóg nie istnieje, bo jego modlitwy o uleczenie matki pozostały bez echa. To, że tak pomyślał młody chłopak, można zrozumieć, ale kiedy na to powołuje się nauczyciel akademicki wykładający filozofię, to widać, że w przedstawianiu tezy, że Boga nie ma nie chodzi o poszukiwanie prawdy, ale głoszeniu ideologii. Dla człowieka, nie tylko wierzącego, Bóg jest Najwyższą Istotą Osobową inną niż świat i będącą stwórcą świata. Posiada wszystkie cechy w stopniu najwyższym i nie posiada ograniczeń właściwych ludziom. Kiedy obrażamy się na tak zdefiniowanego Boga za to, że nie spełnił naszych oczekiwań, to de facto przypisujemy Mu cechy ludzkie lub sobie, jego stworzeniu, cechy boskie, co powoduje, że popadamy w sprzeczność z definicją. W rzeczywistości obrażamy się nie na Boga, stwórcę świata, ale na boga naszych wyobrażeń. Oznacz to, że milczenie Boga wtedy, gdy my oczekujemy jako działania nie jest dowodem na Jego nieistnienie, ale na to że ludzie nie są bogami. A to, że tak bardzo możemy się mylić wskazuje na dobroć miłosiernego Boga. On dał nam wolną wolę i różne talenty do uczciwego i rozumnego używania. Bóg nie umarł!!!Film jest bardzo dobry. Pokazuje,jak młody chłopak- student potrafi prostymi przykładami wytłumaczyć istnienie Boga profesorowi. Warto obejrzeć!
Napisz recenzje z filmu ,,Bóg nie umarł"
Prosze szybko daj naj!!!
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź