jak rośliny walszią o dostęp do światlą ? pomocy jeśli wiecie to mi powiestczie otego mogę zdacz do 5 klasy

jak rośliny walszią o dostęp do światlą ? pomocy jeśli wiecie to mi powiestczie otego mogę zdacz do 5 klasy
Odpowiedź

Słońce gwiazda centralna Układu Słonecznego, wokół której kršży Ziemia, inne planety oraz mniejsze ciała niebieskie. Słońce to najjaniejszy obiekt na niebie i główne ródło energii docierajšcej do Ziemi. Słońce jest ródłem wszelkiego życia, które rozwinęło się na Ziemi, gdyby przestało istnieć, wraz z jego końcem nastałby koniec dla każdego żywego organizmu. Dlatego też w wielu biocenozach, zespołach, toczy się nieustanna walka o jak największy dostęp do tego naturalnego ródła życia. Walka o wiatło najbardziej widoczna jest w wiecie rolin, które nieustannie konkurujš ze sobš o to, aby pochłonšć jak najwięcej życiodajnego wiatła Nieustanna walka o ten zasób została ciekawie zobrazowana na przykładzie pewnej polanki w Anglii, którš nawiedziła katastrofa w postaci huraganu. Stare lasy, które rosły od stuleci zostały całkowicie zniszczone. Dla wielu drzew huragan był katastrofš. Dla innych rolin okazał się życiowš szansš, na którš czekały od dziesięcioleci. Naparstnica purpurowa wykiełkowała z nasion wytworzonych może nawet przed dziesištkami lat przez dorosłe okazy rosnšce na lenych polanach. Nasiona leżały upione na ziemi, aż w końcu, dzięki huraganowi, został im udostępniony dostęp do wiatła. Szybko rosnš, majšc wiadomoć, że nie będš miała zbyt długo tej polanki wyłšcznie dla siebie. Wierzbówka kiprzyca rywalizuje z naparstnicš o podobny typ siedliska a więc ona też musi szybko wytworzyć nasiona. Po kilku latach pojawiš się inne roliny ubiegajšce się o prawo własnoci do polanki młode brzózki. Wierzbówka długo się tu nie utrzyma. Kilka lat póniej wierzbówka znikła. Brzozy na pozór zwyciężyły. Po upływie jaki 40 50 lat, brzozy, nierzadko atakujš choroby wywołane m.in. przez grzyby. Dęby rosnš wolniej, ale sš mocniejsze. W końcu przewyższajš chorujšce brzozy i znajdujš się w słońcu. Walka o byt na lenej polance skończyła się. Polankš zawładnęły dęby. Dęby utrzymujš całe rzesze miertelników, wród których możemy zaobserwować ciekawe interakcje. Licie dębu pełne zwišzków cukru sš dla wielu zwierzšt idealnym miejscem, na którym mogš się pać. Dęby broniš się jak mogš wytwarzajšc w liciach trujšce substancje. Nie zniechęca to jednak chrzšszczy z rodziny ryjkowcowatych, ani wielu szarańczaków. Zachłannie pożerajš też tkanki lici larwy błonkówki, podobnie jak gšsienice kuprówek. Owady te żywišc się lićmi dęba sš typowym przykładem rolinożerstwa. Dšb żywi te wszystkie owady a porednio także większych drapieżników, dla których owady to znakomite kęsy. Sikorka bogatka w czasie, gdy karmi pisklęta łowi, co najmniej 300 gšsienic dziennie- tu z kolei mamy do czynienia z drapieżnictwem. Jesieniš dšb zrzuca licie i wszelkie procesy życiowe zostajš w nim zahamowane. Kiedy wiosnš znowu zaczyna przygrzewać słońce, roliny które przezimowały pod ziemiš w postaci cebulek, bulw lub kłšczy pieszš by skorzystać ze wiatła zanim na dębach wyrosnš nowe licie. Pierwsze zjawiajš się przebiniegi. Nieco póniej, kiedy słońce już mocniej grzeje "pałeczkę" pierwszeństwa przejmujš endymiony zwisłe. Ostatecznie i tak w walce o wiatło zwycięża dšb, którego licie, odcinajš mniejszym rolinkš dostęp do słońca. Ciekawym zawodnikiem w tej konkurencji jest rotang, który ronie w lasach południowo-wschodniej Azji w podzwrotnikowej częci Australii. Rotang jest lianš i ma najdłuższy pęd ze wszystkich rolin. Pewien okaz ma 170 m długoci. Dorosła rolina nie ma lici w dolnej częci pędu. Możemy je obejrzeć tylko w koronach drzew. Kiedy pnšcze dotrze do korony drzewa i znajdzie się w wietle, rozpociera licie. Roliny mogš się dostać to najwyższych partii drzewostanu, również innš drogš dolecieć jako nasiona. Częć rosnšcych tu rolin wykiełkowała z nasion, które dostały się w korony drzew uczepione futra małpy lub przywędrowały w przewodzie pokarmowym jakiego ptaka. Nasiona storczyków sš drobniutkie jak pył. W rezultacie nawet najwyższe gałęzie, najwyższych drzew mogš zostać ozdobione efektywnymi kwiatami. Ale życie tutaj stwarza problemy. Z dala od ziemi trudno zdobyć wodę i sole mineralne. Storczyk rozwišzuje ten problem oplatajšc zielonymi korzeniami gałš, na której ronie. Przechwytuje nimi wodę deszczowš, niosšcš ladowe iloci zwišzków mineralnych. Storczyki gromadzš wodę w zgrubiałych łodygach. Bardzo sprytnie postępujš figowce. Swoje nasiona pozostawiajš na drzewach, aby potem, w czasie wzrostu opleć się wokół. Z czasem figowiec zaczyna korzystać z substancji odżywczych gospodarza, pozbawia go dostępu do wiatła i w efekcie gospodarz ginie. Obserwowana tu interakcja to pasożytnictwo, a figowiec to bezwzględny zabójca. Słońce jest nie tylko ródłem życia na Ziemi, ale może być dla niej również poważnym zagrożeniem. Ognista gwiazda jest przyczynš wielu mierciononych katastrof. Sztorm, huragan, susza, pożar lasu...Sš to kataklizmy, które dla wielu rolin majš zasadnicze znaczenie, powodujš zniszczenie i mierć. W naturze jednak występujš takie roliny, które mogš się rozwijać tylko dzięki takim kataklizmom. Stary las eukaliptusowy ma poważny problem z odtwarzaniem się. Rozwišzanie tego problemu jest niezwykle dramatyczne. Jest nim wydarzenie, które człowiek odbiera jako kataklizm pożar lasu. Olejki zawarte w korze i liciach eukaliptusa sprawiajš, że drzewa te sš niezwykle łatwopalne. Kiedy płomienie sięgajš korš drzew, znajdujšce się tam torebki nasienne zostajš przypieczone i wyrzucajš swojš zawartoć. Częć nasion eukaliptusa ukrytych bezpiecznie wgłębi ziemi, która ochroniła je przed żarem, przetrwała. Teraz kiełkujš. Młode drzewka rosnš w słońcu niezwykle szybko. Choć brzmi to paradoksalnie największym zagrożeniem dla tego lasu byłby brak pożaru. Gdyby las uniknšł pożaru przez setki lat wtedy te wielkie drzewa umarłyby ze staroci. W wielu miejsca na Ziemi, w wyniku pożaru walka o byt rozpoczyna się od nowa. Każda rolina musi ponownie walczyć o przestrzeń życiowš, wykorzystujšc szybkoć, z jakš potrafi odżyć lub zdolnoć przystosowania się do niewielkich zmian w rodowisku spowodowanych przez pożar. Jednak ogólny charakter buszu pozostaje niezmieniony. Inna z naturalnych katastrof może zakłócić spokojne życie rolin, zwłaszcza na goršcych sawannach Afryki, a mianowicie susza. Słońce wypala ziemię na pył. Zwierzęta zjadłszy ostatnie z suchych dziebeł wywędrowały w poszukiwaniu pożywienia gdzie indziej. Oczywicie i tš naturalnš katastrofę potrafiš obrócić na dobre pewne roliny, a mianowicie akacje. Kiedy wreszcie powracajš deszcze trawa znowu wyrasta podobnie jak inne roliny. Pojawiajš się młode akacje, ponieważ nie ma jeszcze zwierzšt, które się nimi żywiš. Akacje, bardzo szybko rosnš. Kiedy majš ok.. 1 m sš już na tyle wysokie by przetrwać szybko przesuwajšcy się pożar traw. A przed większociš rolinożerców, którzy powrócili już na te tereny chroniš je ciernie. Kiedy akacje majš ok. 10 lat ich rozpocierajšce się szeroko gałęzie zabierajš trawš większš częć wiatła. A rozbudowany system korzeniowy wypija z gleby całš wilgoć. Trawa praktycznie znika. Akacja jest kolejnym zwycięzcš w walce o życiodajne substancje. Oczywicie nie na długo. wiadomie czy niewiadomie grupa słoni, która osiedli się w jakiej okolicy może w cišgu zaledwie 4 5 lat zamienić obiecujšcy las akacjowy z powrotem w pastwisko. Jak pokazały powyższe przykłady, zaczerpnięte z filmu "Walka o wiatło" roliny, podobnie jak zwierzęta nieustannie konkurujš o życiodajne zasoby mineralne, wodę, wiatło. W ramach tej konkurencji wytworzyły różne strategie. Większe roliny, już przez same rozmiary pozbawiajš te mniejsze dostępu do wiatła, ale te mniejsze nie pozostajš bezbronne. W drodze ewolucji wyspecjalizowały różne cechy, przystosowania, pomagajšce im w przetrwaniu. Równowaga musi być zachowana wwprzyrodzie.

Dodaj swoją odpowiedź