Detektyw Pozytywka mieszka w kamienicy, na piątym piętrze ma malusieńkie biuro, gdzie prowadzi swoją działalność zawodową jako firma „Różowe Okulary”. Rozwiązuje zagadki, które dotyczą mieszkańców kamienicy lub ich podwórka. Ze wszystkich rozwiązanych zagadek płynie morał dla dzieci: - że trzeba myć owoce zanim się je zje; - że od skakania po kałużach można sie przeziębić, a właściwa temperatura ciała to 36,6; - że od chipsów rosną brzuchy i psują się zęby; - że rzeczy pozostawione na zewnątrz na noc są mokre od rosy; - że woda zamarznięta powiększa swoją objętość; - że kolor czarny przyciąga promienie słoneczne i woda w czarnym pojemniku wystawionym na słońce może się zagrzać do wrzątku; - że gorące powietrze zajmuje więcej miejsca niż zimne, trzeba uważać; - że w maju sypie się z topól biały puch; - że w czasie odwilży wielkie płaty śniegu mogą zsuwać się z dachów samoistnie, itd. Są to zazwyczaj bardzo proste zagadki, a detektyw Pozytywka potrafi rozwikłać każdą sprawę zadając kilka pytań. Zadania ułożone są po kolei od jesieni aż do lata i często tłumaczą zjawiska przyrody związane ze zmianami pór roku. Detektyw Pozytywka objaśnia w ten sposób zasady fizyki, którymi rządzi się przyroda. Klientami detektywa są jego sąsiedzi, którzy nie tyle zgłaszają się, żeby rozwiązał zagadkę ile on sam wynajduje sprawy w swoim otoczeniu, a z braku zagadek sam je sobie wymyśla i wciela się w swojego klienta. Ostatnia zagadka to kradzież roweru detektywa Pozytywki, który zazwyczaj był przywiązany sznurkiem do poręczy schodów (bohater uznał, że prawdziwa zapinka nie jest mu potrzebna). Na podwórku nie było żadnych śladów kradzieży, spokojnie toczył się dzień, tylko Martwiak siedział na ławce w samych majtkach i zeszywał sobie rozdarte spodnie. I detektyw już wiedział – wezwał policję i razem weszli do garażu Martwiaka, który zapierał się, żeby nie, ale okazało się, że w garażu stał skradziony rower przez co Martwiak stracił prawo do prowadzenia swojej agencji detektywistycznej „Czarnowidz”.
Detektyw Pozytywka mieszka w kamienicy, na piątym piętrze ma malusieńkie biuro, gdzie prowadzi swoją działalność zawodową jako firma „Różowe Okulary”. Rozwiązuje zagadki, które dotyczą mieszkańców kamienicy lub ich podwórka. Ze wszystkich rozwiązanych zagadek płynie morał dla dzieci: - że trzeba myć owoce zanim się je zje; - że od skakania po kałużach można sie przeziębić, a właściwa temperatura ciała to 36,6; - że od chipsów rosną brzuchy i psują się zęby; - że rzeczy pozostawione na zewnątrz na noc są mokre od rosy; - że woda zamarznięta powiększa swoją objętość; - że kolor czarny przyciąga promienie słoneczne i woda w czarnym pojemniku wystawionym na słońce może się zagrzać do wrzątku; - że gorące powietrze zajmuje więcej miejsca niż zimne, trzeba uważać; - że w maju sypie się z topól biały puch; - że w czasie odwilży wielkie płaty śniegu mogą zsuwać się z dachów samoistnie, itd. Są to zazwyczaj bardzo proste zagadki, a detektyw Pozytywka potrafi rozwikłać każdą sprawę zadając kilka pytań. Zadania ułożone są po kolei od jesieni aż do lata i często tłumaczą zjawiska przyrody związane ze zmianami pór roku. Detektyw Pozytywka objaśnia w ten sposób zasady fizyki, którymi rządzi się przyroda. Klientami detektywa są jego sąsiedzi, którzy nie tyle zgłaszają się, żeby rozwiązał zagadkę ile on sam wynajduje sprawy w swoim otoczeniu, a z braku zagadek sam je sobie wymyśla i wciela się w swojego klienta. Ostatnia zagadka to kradzież roweru detektywa Pozytywki, który zazwyczaj był przywiązany sznurkiem do poręczy schodów (bohater uznał, że prawdziwa zapinka nie jest mu potrzebna). Na podwórku nie było żadnych śladów kradzieży, spokojnie toczył się dzień, tylko Martwiak siedział na ławce w samych majtkach i zeszywał sobie rozdarte spodnie. I detektyw już wiedział – wezwał policję i razem weszli do garażu Martwiaka, który zapierał się, żeby nie, ale okazało się, że w garażu stał skradziony rower przez co Martwiak stracił prawo do prowadzenia swojej agencji detektywistycznej „Czarnowidz”.