Teoretycznie jest to możliwe. Naukowcy od kilkudziesięciu już lat nad tym pracują. Jeśli w szczątkach dawno wymarłego organizmu materiał genetyczny zachował się w odpowiednio dobrym stanie, to teoretycznie można wprowadzić go do komórek rozrodczych obecnie żyjącego, spokrewnionego z nim zwierzęcia - z komórek rozrodczych najpierw usuwa się własne DNA, a następnie wprowadza DNA gatunku odtwarzanego. W 2003 r. naukowcy podjęli taką próbę z koziorożcem pirenejskim, jednak zwierzę padło niedługo po narodzeniu.
Z tą metodą wiąże się również wiele dylematów etycznych, dlatego nie wiadomo, czy ta metoda będzie w przyszłości wykorzystywana.