Pewnego dnia spotkali się pies z kotem. Pies mieszkał w budzie ,a kot w domu . Kot zawsze psowi narzekał , bo drapak , karma czy inne cuda i chciał tak bardzo z nim na dworze mieszkać . Pies zawsze kota wysłuchał i mówił że dobrze i będzie lepiej . Aż pewnego dnia kot trafił na dwór a pies do domu. Kot zazdrościł psowi . A pies , pies to chciał do swojej budy , nigdy na nią nie narzekał , jedzenie było też dobre, a tu wszystko takie wytworne. Raz gdy się znowu spotkali kot narzekał psowi że jaki on biedny że chce do domu . A pies powiedział : kocie ty to trafiłeś z deszczu pod rynnę.
bajka o pewnym koniuRaz koń pewien patrzy w lustro ale ze mnie końskie bóstwo jak tak patrzę wręcz nie wierzę ale ze mnie cudne zwierze moja grzywa te kopyta każda klacz tu o mnie pyta moje ruchy mówią wiele drzemie siła w moim ciele wzbudzam podziw pożądanie mam o sobie dobre zdanie lubię kiedy coś mnie zdobi kiedy ktoś mi zdjęcie zrobi kocham to co kolorowe nowe modne oraz zdrowe ja mam w sobie coś pięknego i nie widzę w tym nic złego tak koń patrząc ciągle w lustro widzi w sobie takie bóstwo lecz od klaczy to on stroni woli trzymać się on koni w towarzystwie ich przebywa dobrze czas mu tak upływa kto pomyśli że wśród koni ukrywają się też oni znaczy tacy co się chwalą o swój wygląd nazbyt dbają Jaki morał z tego płynie? Dobrze kiedy koń o siebie dba niech w tym umiar jednak zna.