Pewnego dnia,gdy razem z koleżankami wybrałyśmy się na palac zabaw,aby odpocząć po ciężkim dniu dziewczyny zaczęły namawiać mnie na papierosy! I to z uporem maniaka! Nawet nie wiedziała,że palą...Kompletnie mnie zamurowało nie wiedziałam co mam powiedzieć. Przecież od zawsze wszyscy powtarzali mi,że palenie może nawet zabić a teraz ja nie wiedziałam jak się zachować. Cicho szepnęlam ,,nie" i usłyszałam śmiech i drwiny. Ja jednak wiedziałam,że palić nie mogę i nie chcę. One jednak wciąż mnie namawiały, mówiły że to coś cudownego,że to uspokaja i daje ukojenie. Zachowywały się tak,jakby były uzależnione. Chciałam stamtąd uciec,ale nie potrafiła. Zaczęłam przypominać koleżankom o życiowych wartościach,o zdrowiu,o płucach palacza... Objaśniłam im co może się stać,jeśli dalej będą to kontynuować. I nie dacie mi wiary! Posłuchały mnie! Odłiżyły papierosy i zaczęły mnie przepraszać za swoje zachowanie. Same były zdziwione tym co zrobiły. Cieszę się,że nie dałam się zwyciężyć złu a pokonałam je dobrem.
napisz opowiadanie, w którym zawrzesz wybraną sentencje : NIE DAJ SIĘ ZWYCIĘŻYĆ ZŁU ALE ZŁO DOBREM ZWYCIĘŻAJ . Chciała bym pod tą sentencje plss dam naj
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź