Jeden dzień na Olimpie

Rok temu wakacje spedzalam u mojej babci w Grecji. Pewnego slonecznego dnia postanowilam wybrac sie na spacer. Gdy pokonalam juz dosc dlugą trase uznalam, ze przyszedl czas na odpoczynek. Przysiadlam wiec na chwile w lesie pod drzewem, w poblizu strumyka. Ptaki spiewaly, woda szumiala... Sama nie wiem w ktorym momencie usnelam ze zmeczenia.
Nie wiem jak dlugo spalam. Gdy sie obudzilam spostrzeglam, ze stoi przy mnie jakias obca osoba. Poczatkowo przestraszylam sie, ale z roznych ksiazek znalam wizerunek bogow greckich, wiec szybko zorientowalam sie, ze nieznajomym jest Dionizos- bog wina, patron sil witalnych natury, natchnienia. Nie wiedzialam co sie dzieje i spytalam:
- Gdzie ja jestem?
-Na Olimpie- odpowiedzial bog - Jak masz na imie dziewczynko?
-Zuzia- odpowiedzialam.
-Nic Ci nie jest? Wszystko w porzadku?
- Tak, jedynie boli mnie brzuch. To chyba z glodu.
-Wlasnie udaje sie na wielka uczte, ktora poprzedza otwarcie restauracji greckiej, wiec jesli chcesz mozesz sie do mnie przylaczyc.
-Dziekuje bardzo za zaproszenie, chetnie z niego skorzystam.
Szlismy przez jakis czas pod gore. W pewnym momencie ujrzalam stol zastawiony przeroznymi smakolykami oraz stojacych wokol niego wszystkich bogow Olimpu. Byli oni troche zdziwieni moja osoba, ale nie przeszkadzala im ona. Przyszlismy w ostatniej chwili, bo Zeus wlasnie wyglaszal przemownienie:
-Witam wszystkich bardzo serdecznie na uroczystym otwarciu restauracji greckiej na cześc władczyni Olimpu- Hery, "Hera- Luna".
Nastepnie Zeus wzial do reki nozyce i zrobil kilka krokow w strone stegi, ktora mial przciac. Niestety potknal sie o kamien i przewrocil, dzieki czemu przecial wstege glowa zamiast nozyczkami. Wszyscy bardzo przestraszyli sie i natychmiast podbiegli do niego, aby sprawdzic czy nic mu sie nie stalo. Okazalo sie, ze wszystko jest w porzadku. Odetchnelismy z ulga. Nastepnie udalismy sie na uczte.
Przysmaki na Olimpiebardzo mi smakowaly, a bogowie byli dla mnie bardzo mili. Niestety wszystko co mile kiedys sie konczy. Przyszedl wiec czas na powrot do domu. Bylo juz pozno i babcia pewnie zaczela sie juz martwic o mnie. Podczas pozegnania bogowie zaprosili mnie na kolejna wizyte. Nastepnie Hermes- uskrzydlony bog, poslaniec bogow, wzial mnie na rece i polecielismy w kierunku domu mojej babci. Predkosc byla zawrotna. Czulam szum w uszach i powietrze na mojej twarzy. Zamknelam oczy. Gdy je otworzylam ujrzalam strumyk i drzewo pod ktorym zmeczona usiadlam....

Dodaj swoją odpowiedź
Język polski

Jeden dzień na Olimpie

„Byłem jeden dzień na Olimpie”

Nigdy nie zapomnę tego wieczoru, gdy zacząłem czytać zadaną lekturę szkolną „Mitologię” Jana Parandowskiego. Świat bogów i mitów ukazanych w Mitologii wywarł na mnie ogromne wrażenie. K...

Język polski

dzien dobry mam zrobić opis mój jeden dzień na olimpie ponad 3 strony

dzien dobry mam zrobić opis mój jeden dzień na olimpie ponad 3 strony...

Język polski

napisz opowiadanie na temat ,,mój jeden dzień na Olimpie' ZA NAJSZYBSZĄ ODPOWIEDZ DAJE NAJKI I LIKE, NIECH WAM BĘDZIE DAJE NAJ;

napisz opowiadanie na temat ,,mój jeden dzień na Olimpie' ZA NAJSZYBSZĄ ODPOWIEDZ DAJE NAJKI I LIKE, NIECH WAM BĘDZIE DAJE NAJ;...

Język polski

Jeden dzień na olimpie z ... - Wywiad

Jeden dzień na olimpie z ... - Wywiad...

Język polski

Napisz opowiadanie z dialogiem lub opisem pt. "Jeden dzień na Olimpie"   Z góry dziękuje!!!!!!!!!!!!!!  

Napisz opowiadanie z dialogiem lub opisem pt. "Jeden dzień na Olimpie"   Z góry dziękuje!!!!!!!!!!!!!!  ...

Język angielski

Mój jeden dzień na Olimpie Daje naj      

Mój jeden dzień na Olimpie Daje naj      ...