Dawno, dawno temu (gdy jeszcz byłem małym chłopcem i wiodłem spokojne życie z matką) Matka ma postanowiła o moim pierwszym spotkaniu z ojcem. Ojciec mój był czarodziejem. Przepisy nakazywały że ludzkie dziecko nie może spotkać się z rodzicem czarodziejem, jeśli nie ma obydwóch rodziców nieludzkich. Lecz jaki to ma sens, gdyż jeżeli dwóch rodziców nieludzkich to i dziecko po genach nieludzkie. Musicie żem wiedzieć, że mój ojciec (o którym matka mi ciągle powiada) zakochał się jako młody w ludzkiej istocie. Do czasu tej wycieczki byłem naprawde tryskającym szczęściem, w różowych okularach. Nadszedł dzień wyprawy. Matka dała mi na drogę dwie kanapki i trochę wody ze studni. Nie mogła ze mną jechać bom za stara. Wprawdzie cieszyłem się że nie mogła. Wreszcie będę mógł się usamodzielnić. Zaciągnąłem kurtkę na plecy i ruszyłem. Biegłem aż się za mną kurzyło- tak nie mogłem doczekać się tej wizyty. Gdy wkroczyłem do ciemnego lasu pomyślałem o ciepłym bezpiecznym domu. Jeszcze nieraz podczas tej wyprawy za nim zatęskniłem. W tym właśnie lesie odbyło się moje pierwsze spotkanie z niedźwiedziem. Był bardzo agresywny. Nie odniosłem poważnych obrażeń ale nie miałem przy sobie apteczki więc musiałem znaleźć szybko jakiegoś doktora, który zatamuje moje krwawiące kolano. Na szczęście matka przed podróżą wymieniła mi wszystkie gabinety lekarskie które znajdują się po drodze do siedziby mojego ojca. Najbliższa siedziba lekarska była w Kontowie. Jakimś cudem Doczłapałem się do przychodni. Poczekalnia była pusta. przeczytałem tabliczkę z napisem Przed drzwiami do gabinetu w którym miał miał mnie przyjąć lekarz widniała tabloczka ,,Doktor Zalewski- pediatra". Gdy opowiedziałam wszystko lekarzowi, (oczywiście nie mówiłem mu o wycieczce do czarnoksiężnika) zaproponował mi, że odwiezie mnie do matki. Oczywiście się nie zgodziłem (bom mnie tam cel mej podróży). Potem, droga z bolącą nogą wydała się jeszcze dłuższa. Próbowałam iść ale z każdym krokiem noga bardziej bolała. Stryków był już niedaleko. Mój ojciec, spotkanie...Ach, Zaraz pierwszy raz spojrze mu prosto w oczy i powiem, że go kocham.
napisz opowiadanie z tych punktów z lektury ten obcy
-pierwsze spotkanie
-wizyta u doktora zalewskiego
-próba dalszej wędrówki
-wyprawa do strykowa
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź