Mit o powrocie HefajstosaSCENA 1Hefajstos i dwie nimfy siedzą na krzesłach na scenie. Hefajstos skrobie coś w drewnie, a one uważnie mu się przyglądają. Nagle on zrywa się z krzesłaHefajstos: Opiekunki! Nastał czas, żebyście powiedziały mi coś o moim pochodzeniu! Nie mogę już żyć nie wiedząc skąd pochodzę! Nimfa1: Oh Hefajstosie...Nimfa2: Lata temu, nie pamiętam już nawet ile patrzyłyśmy z uwielbieniem na górę olimp, kiedy nagle zauważyłyśmy Herę zrzucającą płaczące dziecko z urwiska. Minęły dwa dni i wreszcie dziecko spadło do wody. Postanowiłyśmy się nim zaopiekować.Obie piastunki zasmucone Hefajstos oburzonyNimfa1: To byłeś ty. Starałyśmy się wychowywać Cię jak prawdziwe matki i dać Ci miłość, której od Hery nie dostałeś.Hefajsos: Już widzę... Dziękuję Wam bardzo piastunki, ale teraz muszę poznać moją matkę. Jeszcze dziś zabiorę się do tworzenia dla niej pięknego prezentu. Bywajcie! Hefajstos schodzi szybko, Nimfy wzdychają, biorą dwa krzesła i schodzą. SCENA 2Hefajstos z zapałem pracuje przy krześle, co jakiś czas ociera pot z czoła. W pewnym momencie wstaje i krzyczy:Hefajstos: Tak! To właśnie to! Dam swojej matce nauczkę!Śmiejąc się schodzi ze sceny razem z krzesłem. SCENA 3Hefajstosa prowadzi pomniejszy bóg. Hera na widok Hefajstosa ożywa i podbiega do niegoHera: Mój synek! Mła! Moje małe dziecko aleś wyrósł! Hefajstos: Dzień dobry matko! Bardzo przyjemnie Cię widzieć! Mam dla Ciebie prezent!Pokazuj krzesło ustawione na środku sceny. Hefajstos: To jest znak, że nie chowam do Ciebie urazy matko. Śmiało, śmiało usiądź!Hera: Ależ piękny!Hera siada, kajdany zatrzaskują się na jej nadgarstkach. Hera: AAA! Pali! Nie mogę wstać! Zeusie! Pomóż! Pomocy!Zeus i mniejszy bóg podbiega do Hery i próbują ją oswobodzić. Korzystając z okazji Hefajstos ucieka. Jeszcze przez chwilę się szamoczą, a potem znoszą Herę razem z tronem. SCENA 4 Hefajstos cały szczęśliwy przytula swoje nimfy i wygania je ze scenyHefajstos: HAHAHA! Udało się! Moja chciwa matka usiadła na tronie i dała się złapać w moje sidła! Tych kajdan nie da się otworzyć niczym oprócz klucza, a tak się składa, że to ja go mam!Zadowolony z siebie schodzi. SCENA 5Zeus rozmawia z małym bogiem. Zeus: Odnajdź Hefajstosa, upij go najmocniejszym winem, a potem, gdy zaśnie zabierz mu klucz do kajdan!Mb: Robi się. Mały bóg chodzi po scenie rozglądając się. Zeus schodzi, z drugiej strony sceny wchodzi Hefajstos i siada na rogu sceny na krześle. Mały bóg zauważa go i podskakuje Mb: Oh! Hefajstos! Wysłał mnie Zeus, żebym tym bardzo dobrym winem podziękował Ci za uwięzienie tej chciwej Hery.Hefajstos: Oh! Bardzo mnie to cieszy! No! polewaj. Piją parę kolejek, w pewnej chwili Hefajstos zasypia. Mały bóg wyciąga mu klucz z kieszeni i ucieka. Po jakimś czasie Hefajstos zataczając się schodzi. SCENA 6Mb biegnie do Zeusa. Mb: Mam go! Mam! Zeus i Mb zbiegają ze sceny, od razu wchodzą razem z Herą na krześle. Wyswobadzają ją. Ona uradowana wstaje. Hera: Udało się! Zeus: Zaraz każę wtrącić go do Tartaru za to, co zrobił. Hera: Nie, nie. To moja wina. Ułaskaw go i spraw, by zasiadł w dwunastce olimpu. Zeus: CO? Jak to? Ohh, no dobrze. Jeżeli tego chcesz... Zwraca się do mbZeus: Sprowadź go tu, w tej chwili. Wraca po chwili z Hefajstosem. Zeus grzmiZeus: Zostałeś właśnie ułaskawiony. Na dodatek Od dziś zasiadać będziesz w dwunastce olimpu. Wszyscy kłaniają się i schodzą.
