Trampek z Mona Lisa to degradacja kultury . mozecie to jakos rozwinac i porownac do czegos

JEŻELI NAPRAWDĘ TRZEBA UDOWODNIĆ, ŻE TO DEGRADACJA KULTURY TO NAPISAĆ MOŻNA TAK: W dzisiejszym świecie nie szanuje się wartości. Świat reklamy i pop-kultury ma w nosie świętości i sztukę tzw. wysoką. Nikt już nie docenia arcydzieł. Liczy się tylko zarobek. Producenci modnej odzieży prześcigają się w coraz bardziej bulwersujących motywach np. na T-shirtach. Widnieją tam postacie historyczne, Jezus, i dzieła sztuki. Jeżeli takie motywy znajdują się na butach - to można tylko zacytować Norwida z wiersza FORTEPIAN SZOPENA -  "... ideał sięgnął bruku ..." Czyli że szarga się świętości A JEŚLI MOŻNA ZAPRZECZYĆ, ŻE TO NIE JEST DEGRADACJA KULTURY TO MOŻNA NAPISAĆ TAK: Trampek z wizerunkiem Mony Lisy Leonarda da Vinci nie jest moim zdaniem niczym złym. Już dawno artyści wzięli na cel Monę Lisę (np. Duchamp dorysował jej bródkę, a Dali wąsy) Było to celowe, zamierzone działanie. Zmierzenie się z arcydziełem, dowcip w sztuce. Skoro wizerunek Mony Lisy może się pojawiać na plakatach, reklamach, T-shirtach. To dlaczego nie może na trampkach?  To jest taki sam "nośnik" przekazu jak każdy inny. Skoro miłośnik historii sztuki, albo chociażby turysta, który odwiedził Paryż może nosić koszulkę z Moną Lisą, to tak samo może nosić trampki !