Wytłumaczy mi ktoś o co chodzi z tym że jeśli przekroczy się prędkość światła cofniemy się w czasie.

Zacznijmy od tego, że według obecnej fizyki niemożliwe jest przekroczenie prędkości światła. Jeśli chodzi o rozpędzanie się do bardzo dużych prędkości to rzeczywiście wpływa to na odczuwanie czasu. Czas jest wielkością względną. Jeśli rozpędzimy się do prędkości bliskiej prędkości światła to czas, który odczujemy będzie na ziemi znacznie dłuższy. Czyli jeśli rozpędzimy się do prędkości bliskiej prędkości światła i przeżyjemy tam 1 rok(wskazywany np. przez zegarek na naszej ręce), to na ziemi upłynie od 30 do nawet kilkuset lat(zależy to od tego jak bliska jest nasza prędkość do prędkości światła). Czyli im szybciej się poruszamy, tym wolniej płynie czas względem ziemi. Wynika to z Szczególnej Teorii Względności(tu zasłynął m.in. Albert Einstein). Stąd przypuszczenie, że jeżeli przekroczymy prędkość światła to czas zacznie płynąć w drugą stronę. Jednak rozpędzenie się do prędkości większej od prędkości światła jest niemożliwe, dlatego niemożliwe jest też cofanie się w czasie.