DUŻO PKT!!!!!!! Przetłumacz. Tylko proszę nie z tłumacza. Punktów serio masa!! Bo aż 70!!! Jura w czerwcu pojechał z rodzicami, ciotkę i kuzynem na trzydniowa wycieczkę do Moskwy. W szkole oceny były już wystawione, zbliżały się wakacje, więc nic ni

DUŻO PKT!!!!!!! Przetłumacz. Tylko proszę nie z tłumacza. Punktów serio masa!! Bo aż 70!!! Jura w czerwcu pojechał z rodzicami, ciotkę i kuzynem na trzydniowa wycieczkę do Moskwy. W szkole oceny były już wystawione, zbliżały się wakacje, więc nic nie stało na przeszkodzie temu wyjazdowi. Jura od dawna chciał odwiedzić stolicę Rosji, więc był zachwycony, kiedy nadarzyła się okazja, by spełnić jego marzenie. Pierwszego dnia, zaraz po rozpakowaniu swoich bagaży, Jura i jego kuzyn Janusz udali się na pobliskie boisko. Tam zaczęli grać w siatkówkę. Grało im się bardzo dobrze. Do czasu... Jura niechcący trafił Janusza piłką w twarz. Z nosa chłopaka gwałtownie zaczęła płynąć krew. Chłopcy zaczęli biec do hotelu, by poprosić swoich rodziców o pomoc w tej sytuacji. Niestety po drodze Jura potknął się o kamień i upadł na twarz. Gdy wstał, zauważył, że z jego nosa również leje się krew. Kiedy chłopcy dotarli już do hotelu ich mamy były przerażone. Kazik! Kazik! Zaczęła wołać mama Jury. Trzeba zawieźć ich do szpitala. Wszyscy wsiedli do samochodu i... I nie wiedzieli co robić. Nikt z nich nie był nigdy w Moskwie. Udało się jednak ten problem pokonać. Dobrzy ludzie wskazali drogę do najbliższego szpitala. Tak okazało się, że obydwaj chłopcy mają złamany nos i będą musieli nosić gips. Rodzina wróciła do hotelu (znów z pomocą dobrych ludzi). Tego dnia wszyscy mieli już dosyć atrakcji i poszli spać. Przez następne dwa dni zwiedzali muzea i galerie. Widzieli Kreml, Cerkiew Wasyla Błogosławionego, Mauzoleum Lenina, Katedrę Chrystusa Zbawiciela, Plac Czerwony oraz Arbat, gdzie kupili pamiątki dla rodziny i przyjaciół. Choć wyjazd nie zaczął się najlepiej, to wszyscy go mile wspominają i zgodnie twierdzą, że Moskwa to jedno z najpiękniejszych miast na świecie.