1. Przekształć tytuł tekstu tak, aby wyrazić jego sens bez użycia metafory. - Co jest modne w języku? 2. Na podstawie tekstu oraz swojej wiedzy o języku określ podobieństwo i różnicę między perswazją i manipulacją językową. - podobieństwo: służy do przekonania do czegoś, do jakiegoś zachowania - różnica - perswazja mówi konkretnie o celach w stosunku do jakiejś osoby, manipulacja natomiast wykorzystuje nieświadomość osoby. 3. Czy Jerzy Bralczyk przestrzega w tym tekście tabu językowego, o którym pisze w swoim artykule? Odpowiedź uzasadnij. - Jerzy Bralczyk przestrzega w tym tekście tabu językowego. Nie przytacza wulgarnych przykładów języka . 4. Na podstawie całego tekstu przedstaw zauważone przez autora tendencje dominujące w publicznych wypowiedziach oraz podaj po jednym przykładzie je potwierdzającym. - Funkcjonalność wypowiedzi - np. obieg informacji, nauka prezentacji (skutecznej) - Atrakcyjność wypowiedzi - np. naruszanie tabu językowego, sięganie po nowe określenia. 5. Przedstaw wnioski zawarte w dwóch ostatnich akapitach wywodu dotyczące a) różnicy między omawianymi tendencjami: - Funkcjonalność traktuje język poważnie z przekonaniem o jego możliwościach. b)najważniejszego skutku tych tendencji. - Atrakcyjność - manipulowanie i bawienie się językiem. 6. Wykorzystując informacje z tekstu, przekształć poniższe zdanie tak, aby uniknąć stosowania wyrazów modnych. Ten kreatywny reżyser zatrudnił same supergwiazdy, więc czekamy na nowy megahit. - Ten twórczy reżyser zatrudnił samych wybitnych aktorów , więc czekamy na nowy przebój filmowy.
Kto pomoże ? :) Potrzebne na jutro !
Przeczytaj uważnie tekst, a następnie wykonaj zadania umieszczone pod nim. Odpowiadaj tylko na podstawie tekstu
i tylko własnymi słowami – chyba że w zadaniu polecono inaczej. Udzielaj tylu odpowiedzi, o ile jesteś proszony/a.
Jerzy Bralczyk
Co się nosi w mówieniu?
Mody zawsze były i będą – głównie dlatego, że ich istotą jest zmienność. Co dziś „nosi się” w mówieniu
i pisaniu publicznym? Można wskazać modne słowa (dokładnie, kreatywny), nowe modne związki
frazeologiczne(przyjazny dla otoczenia, agresywna promocja), modne formy (choćby z przedrostkami super-,
mega-, post-). Dominującymi tendencjami dzisiejszego języka publicznego wydają się jednak: funkcjonalizacja
wypowiedzi i nastawienie na jej atrakcyjność.
Wypowiedź publiczna ma być funkcjonalna. Na licznych szkoleniach, w poradnikach i podręcznikach uczy
się mówienia nie tyle dobrego, ile skutecznego: prezentacji, obiegu informacji. Słyszałem już nawet o treningu
spontanicznych zachowań językowych. Wiara w możliwość opanowania wzorców skutecznej komunikacji jest
podtrzymywana przez teoretyków i praktyków.
Zmienia się również nastawienie do tekstów publicznych – można mówić o powszechnej zgodzie na
poddawanie się perswazji, a nawet manipulacji. Wiemy, że politykowi nie chodzi o uzasadnienie swoich racji,
lecz o uzyskanie aprobaty. Zgadzamy się na reklamy, których intencja perswazyjna jest oczywista. Jesteśmy
świadomi, że media nastawione są przede wszystkim na oglądalność, słuchalność i czytelnictwo. Formy
komunikacji określane jako ”promocja”, „autoprezentacja”, „kreowanie wizerunku” – uznajemy nie tylko
za uzasadnione, ale nawet społecznie potrzebne.
Mówią do nas publicznie coraz częściej „uznani profesjonaliści, specjaliści od skutecznego mówienia:
dziennikarze, rzecznicy urzędów i partii. „Profesjonalny” staje się nie tylko literat i filozof, lecz także poeta,
kapłan, myśliciel.
Ale pierwszy warunek skuteczności to umiejętne nawiązanie kontaktu, zwrócenie uwagi. Atrakcyjność
językowego komunikatu jest najważniejsza nie tylko w mediach, reklamie i polityce, ale także w edukacji
i religii. Samo słowo „atrakcyjny” zwiększa zakres znaczeniowy, zmierzając do objęcia nim wszystkiego,
co pozytywne, jak kiedyś „dobry” czy „słuszny”.
Atrakcyjność często polega na dostosowaniu do języka odbiorcy, także do jego oczekiwań. W ustnych
wypowiedziach ceni się tempo, natężenie głosu, akcent – bo zwracają uwagę. Egzaltacja i przesada wypierają
spokojne i rzetelne mówienie. Ludzie publiczni nie tylko „fascynują się „ i „bulwersują” zamiast „ciekawić”
i” niepokoić”, nie tylko mają „pasje” zamiast „zainteresowań” – sięgają też po określenia do sfery „obłędu”,
„odlotu”, „szaleństwa”. Dla przyciągnięcia odbiorcy narusz się też tabu językowe, aż do agresywnej
wulgaryzacji – nie przepraszam za brak przykładów.
O ile nastawienie na funkcjonalność wiąże się z podejściem serio do języka, z przekonaniem o jego sile
i skuteczności – o tyle nastawienie na atrakcyjność łączy się z przyzwoleniem na niemal dowolne
manipulowanie i bawienie się językiem.
Obie te tendencje zawsze były obecne w mowie. Skłonny jestem jednak sądzić, że teraz są po pierwsze
silniejsze, po drugie coraz powszechniej zauważane, po trzecie zaś i najważniejsze –zaczynają być społecznie
sankcjonowane(tu: akceptowane). Godzimy się na to, by mówili do nas i przekonywali nas profesjonaliści, mało,
oczekujemy tego. Wiemy, że jesteśmy uwodzeni przez atrakcyjne teksty, więcej, chcemy tego.
Na podstawie: Jerzy Bralczyk, Co się nosi w mówieniu?, „Polityka” nr 20/2004r.
1. Przekształć tytuł tekstu tak, aby wyrazić jego sens bez użycia metafory.
2. Na podstawie tekstu oraz swojej wiedzy o języku określ podobieństwo i różnicę między perswazją
i manipulacją językową.
3. Czy Jerzy Bralczyk przestrzega w tym tekście tabu językowego, o którym pisze w swoim artykule?
Odpowiedź uzasadnij.
4. Na podstawie całego tekstu przedstaw zauważone przez autora tendencje dominujące w publicznych
wypowiedziach oraz podaj po jednym przykładzie je potwierdzającym.
5. Przedstaw wnioski zawarte w dwóch ostatnich akapitach wywodu dotyczące
a) różnicy między omawianymi tendencjami.
b)najważniejszego skutku tych tendencji.
6. Wykorzystując informacje z tekstu, przekształć poniższe zdanie tak, aby uniknąć stosowania wyrazów
modnych.
Ten kreatywny reżyser zatrudnił same supergwiazdy, więc czekamy na nowy megahit.
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź