Dawno, dawno, a może jednak nie tak dawno, za górami w dużym lesie żył sobie mały zajączek z pięcioma siostrami i czteroma braćmi. Zajączek uwielbiał słuchać starego poczciwego wiewióra, ktory był przyjacielem rodziny Zajęczych ( bo tak mieli na nazwisko), wiewiór opowiadał zajączkowi o czasmi srogich mroźnych i przynoszących śmierć zimach, a czasami o pełnych piękna spokojnych zim ktore przynosiły radość. Mały zajączek był tak zafascynowany opowiadaniami o zimie, że z utesknieniem wypatrywał je przez dlugie tygodnie. Pewnego poranka gdy zajączek wyjżał z norki ujżał las zasypany białym puchem, czym prędzej chciał wybiec lecz w u wyjśca zatrzymali go rodzice, któży przestrzegli, go że w zimie las wygląda inaczej, lecz zajączek był tak zafascynowany ze nie sluchal rodzicow tylko czym predzej wybiegl z domu. Maluch bawił się na zewnątrz przez cale popołudnie, gdy zmęczył sie zobaczył, że ściemnia się więc postanowił wrócić do domu, rozglądal sie ale nie mógł przypomniec sobie drogi do domy. Zajączek błąkał sie tak długo, że wkońcu padł ze zmęczenia, gdy się ocknął ujżał panią borsukową, która okrywala go kocem. Pani borsukowa znała mame zajączka i z samego rana zaprowadziła go do domu. Pani Zajęcza bardzo sie martwiła o malucha wiec skoro go tylko ujżała ucałowała go i przytuliła, a panią borsukową wramach wdziecznosci zaprosiła na tort marchwiowy. Morał z tej bajki jest taki słuchaj rodziców i nieufaj zimie. autor:J.A
Napisz bajkę o zimie :nawet o króliczku,który nie mógł się doczekać jak wygląda zima,miał trzech starszych braci i oni opowiadali mu o zimie chociaż na dwie strony
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź