Napisz relację reporterską z pojedynku Hektora i Achillesa językiem współczesnym

Za chwilę obejrzymy pojedynek dwóch sławnych i mężnych wojowników. Do walki pod murami Troi staną: Hektor - jedne z najdzielniejszych bohaterów wojny trojańskiej- i stojący po stronie greckiej gniewny Achilles, którego ciało, z wyjątkiem pięty, odporne jest na wszystkie ciosy. Powodem pojedynku jest zabicie przez Hektora wiernego przyjaciela Achillesa - Patroklesa.

Teraz Hektor stoi samotnie na placu boju, oczekując przeciwnika. Na jego twarzy można zaobserwować skupienie, dumę, ale i lęk. W tej chwili dostrzega prędkonogiego Achillesa, który wygląda groźnie, pędząc w hełmie, z włócznią i w błyszczącej zbroi, w kierunku wroga. Widzę jak Hektora ogarnia trwoga i nagle zaczyna uciekać przed rozgniewanym Achajem, który rusza za nim w pościg.

Gonitwa trwa... Czwarty raz wojownicy okrążają mury miasta. Widzą jak błyskawicznie do Achilla podchodzi Atena i mówi coś czego bohater słucha z radością. Na chwile przystaje oparty o włócznię. Ale co to? Teraz Atena podbiega do Hektora, przybierając postać jego brata - Deifoba- i coś tłumaczy. Nagle Hektor zmienia postawę walki. Przestaje uciekać i mówi coś do syna Peleusa. Słyszę, że chce stanąć do walki twarzą w twarz i zabić lub zginąć. Proponuje zawrzeć układ, żeby nie zhańbili własnych zwłok. Achilles jest jeszcze bardziej rozgniewany, nie godzi się na żadne układy. Rzuca oszczepem w Hektora, ale ten unika ciosu schylając się. W tym czasie Atena szybko i dyskretnie oddaje broń Achillowi, czego nie dostrzega Trojanin, który z rozmachem i impetem rzuca swoją włócznią w przeciwnika. Grek zauważa to jednak w porę i zasłania się tarczą. Włócznia odbija się i spada na ziemię. Hektor wzywa brata na pomoc. Słychać jęk. Krzyczy, że Atena oszukała go, przybierając postać Deifoba i obiecując pomoc. Powtarza, że śmierć nadchodzi, ale bez walki nie polegnie.

Teraz Hektor błyskawicznie wyciąga swój miecz i rusza w kierunku Achillesa. Ten z dziką wściekłością osłania własną pierś tarczą i rzuca się na nieprzyjaciela z włócznią w ręku. Przebija mu nią szyję, krzyczy coś do wroga. Hektor błaga o niezbeszczeszcznie jego zwłok. Widać, że grek w swojej pysze i dumie nie ulegnie prośbie konającego, bo chce zhańbić zabójcę przyjaciela. Zamieniają nad sobą jeszcze parę słów i trojański heros umiera.

Tak kończy się pojedynek dwóch wielkich wojowników, o których będą pamiętać pokolenia.

Dodaj swoją odpowiedź