Analiza i interpretacja wiersza Bolesława Leśmiana "Marcin Swoboda".

Bolesław Leśmian jest jednym z wybitnych twórców w XX-lecia międzywojennym. W swojej poezji miesza to co rzeczywiste z fantazja, tworzą świat, w którym nie działa reguła realności czy prawdopodobieństwa. Oprócz zjawisk nadprzyrodzonych i rzeczy nierealnych w wierszach Leśmiana pojawia się często temat Boga i jego relacji z człowiekiem. Jednym z utworów, w którym ta kwestia jest poruszona to „Marcin Swoboda”.
Wiersz „Marcin Swoboda” Bolesława Leśmiana ukazuje wstrząsającą wizje cierpienia i śmierci. Potwierdza to następujący cytat: „A Bóg otchłań przybliżył mogilną, aby ciału ułatwić śmierć bardzo pilną. I biedne, przez dziewczynę nie poznane ciało, poszeptawszy swe imię, w otchłań się przelało”. Pokazana w wierszu relacja Pana Boga z człowiekiem nie jest zbyt przyjacielska. Stwórca jest przedstawiony jako sędzia, który potępia za złe czyny. Nie okazuje żadnej łaski i miłosierdzia, wręcz przeciwnie, umierający bohater w ostatnich chwilach swego życia jest skazany na samotność, a nawet na wrogość i odrzucenie innych. Można zauważy, że przez deformacje swojego ciała i upokorzenie jakiego doznał, nie został rozpoznany przez bliskich. W wierszu również występuje motyw natury, który ma na celu przedstawienie jej niszczycielskiej siły oraz niemoc człowieka, a nawet Boga w stosunku do przyrody.
Jednak Leśmian w innych swoich utworach często stawia Boga na równi z człowiekiem. Bohaterowie takich wierszy jak „Dusiołek” czy „Trupięgi” mają odwagę sprzeciwić się mu , a nawet oskarżyć. Przede wszystkim nie jest Bóg traktowany jako istota nadludzka, nadprzyrodzona. Związek pomiędzy człowiekiem a bliźnim w „Marcin Swoboda”, jest negatywny, ponieważ dziewczyna na widok okaleczonego bohatera, nawet go nie rozpoznała. Nie miała żadnego zamiaru udzielić mu jakiejkolwiek pomocy a nawet kazała mu odejść.
Stosunek człowieka do Boga i bliźniego w wierszach Leśmiana jest przedstawiony na różne sposoby. Istota ludzka jest bardzo krucha, nietrwała, a nawet ułomna wobec Stwórcy i sił natury. Leśmian nie idealizuje człowieka. W jego wierszach częściej niż normalni ludzie , pojawiają się odmieńcy, kalecy, chorzy. Przykładem może być kulawy dziad z „Ballady Dziadowskiej”.

Dodaj swoją odpowiedź